Confiteor
|
2011-09-06, 00:00:44
Post: #1
Confiteor
|
|||
|
|||
Grzechy w kratkę
Kiedyś napisałem Teraz spowiadam się Bogu i człowiekowi O istnieniu co przemija O słabościach co bolą I z nich moc się rodzi Spowiadam się ze spuszczoną głową Jak żuraw nad studnią Gdyż chcę złapać Łyk łaskawej wody Spowiadam się z okiem Na bakier łza upadła Ja wstałem … Spowiadam się On Frasobliwy w kapliczce czeka Na klęczkach wiedząc Ze Frasobliwemu Przy rozgrzeszeniu Uśmiech powraca … I skrzywdzony po mojej Spowiedzi wstanie Z uśmiechem tylko dla tego Żem powiedział zgrzeszyłem I przepraszam … To mój Confiteor … norbertus |
|||
2011-09-06, 22:33:56
Post: #2
RE: Confiteor
|
|||
|
|||
Spowiadam się ze
spuszczoną głową Jak żuraw nad studnią Gdyż chcę złapać Łyk łaskawej wody bardzo wymowny wiersz norbertusie Pozdrawiam Humor jest kołem ratunkowym... w nurcie życia. |
|||
2011-09-08, 20:01:02
Post: #3
RE: Confiteor
|
|||
|
|||
Modlitwa, to nie klepany paciorek, ta bardziej dojrzała to rozmowa, wyrzucenie z siebie zła które rozpanoszyło się i udaje że jest dobrem.
Czytałam kilka razy, jak każdy twój i ten wiersz zachwyca głęboką myślą zbieżną z moimi przemyśleniami. miłego dnia |
|||
2011-09-09, 14:05:46
Post: #4
RE: Confiteor
|
|||
|
|||
ciekawie piszesz.
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek. — Wisława Szymborska |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości