Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Skrząca się gwiazdko - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Poetica (/forum-5.html)
+--- Dział: Wiersze rymowane (/forum-14.html)
+--- Wątek: Skrząca się gwiazdko (/thread-7563.html)



Skrząca się gwiazdko - Kamil Olszówka - 2022-09-11 01:00:46

Powierzyłem kiedyś swoje marzenie,
Najjaśniej na niebie świecącej gwiazdce,
Która na tle innych skrząco jaśniała,
Do wyjawienia swych marzeń zarazem zachęcała,

Kiedy jeszcze nastolatkiem byłem,
Jednemu marzeniu skrycie się oddałem,
I zamarzyłem w skrytości swej duszy,
By zdać rozszerzoną maturę z historii…

– Skrząca się gwiazdko spełniająca życzenia,
Racz wysłuchać mojego wielkiego pragnienia,
Bym zdał rozszerzoną maturę z historii,
W skrytości serca ośmielam się marzyć,

Dla nikogo innego na świecie,
Lecz tylko dla samego siebie,
Bym mógł się tym jednym poszczycić,
Rozszerzoną maturą z historii…

W tamtą pamiętną noc bezsenną,
Przed ustną maturą z języka polskiego,
Emocje wielkie w mojej głowie szalały,
A oczu zmrużyć nie pozwoliły,

Gdy młody organizm miotany emocjami,
Nie mógł na chwilę zmrużyć powieki,
W amoku z łóżka jakby bezwiednie wstałem,
Do półki z książkami instynktownie podszedłem,

W amoku jakby pozostając,
Historycznych książek na półkach ręką dotykając,
Gdy tylko przeglądać je począłem,
Podświadomie emocje swe wyciszyłem,

W Sabacie czarownic Francisco de Goi,
Bezsennej nocy zatopiłem swe oczy,
Klimat obrazu tego niezwykły,
Nie wiedzieć czemu ukoił me nerwy,

Nerwy swoje ukoiłem,
Gdy historię w środku nocy przeglądać zacząłem,
Uspokojony, z sił zaraz opadłem,
Snem kamiennym natychmiast zasnąłem…

Wysoki wynik dnia następnego zdobyty,
Ku realizacji największego marzenia mnie przybliżył,
Pozostał już bowiem czas niedługi,
Do dnia najważniejszego ze wszystkich,

A gdy zbliżała się matura z języka obcego,
Wciąż nie mogłem zmusić rozumu swojego,
Do uczenia się czegokolwiek innego,
Niż procesu odradzania się Państwa Polskiego,

Nie wchodziła do głowy angielska gramatyka,
Gdy w duszy na stałe zagościła historia,
Gdy historia całą duszą owładnęła,
Na nic innego miejsca nie pozostawiła…

A potem było już bardzo blisko,
By ziściło się to wszystko,
Do czego zawzięcie dążyłem,
Wysiłki wszystkie w tym celu zaprzęgłem,

Gdy nadszedł dzień ten wyśniony,
Od tak dawna wyczekiwany,
Przystąpiłem do egzaminu spokojny,
Starając się trzymać nerwy na wodzy,

Egzaminu tego każdą jedną chwilę,
W pamięci swojej starannie wyryłem,
Po latach pamiętam chyba każdą minutę,
Niemal każde długopisu pociągnięcie,

Gdy po latach wspominam tamte emocje,
Cały tamten dzień w głowie swej odmalowuję,
Po latach staje przed moimi oczami,
Dzień tamten cały nabity emocjami,

I nie odda tamtych emocji,
Nawet tysiąc najpiękniejszych wierszy,
Przeto tylko ten jeden piszę,
Prostym tym wierszem duszę swoją cieszę,

Lecz to co w historii tej najważniejsze,
Że ziściło się moje największe marzenie,
Zaś dnia gdy ogłoszono wyniki,
Byłem człowiekiem na świecie najszczęśliwszym!

Święte wspomnienia w rymy zaklinam,
Emocje tamte na papier przelewam,
I uśmiecham się w swojej duszy,
Do pięknych wspomnień z czasów młodości,

I nadal tamto młodzieńcze szczęście,
Przez całe życie ze mną pozostaje,
Dnia każdego mi towarzyszy,
Duma ze zdania rozszerzonej matury z historii…

Niegdyś znana wokalistka,
Śpiewała z każdego radia,
Że młodości motyle,
Są to zazdrość i chwile,

Kiedy pochylałem się nad tym wierszem,
Chciałem by był przeciw temu protestem,
I niechaj wybrzmi wiersza tego puenta,
Iż prawdziwym orłem młodości jest Historia!