Warszawski oracz... - Wersja do druku +- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl) +-- Dział: Poetica (/forum-5.html) +--- Dział: Miniaturki (/forum-17.html) +--- Wątek: Warszawski oracz... (/thread-5852.html) |
Warszawski oracz... - bronmus45 - 2015-12-11 20:25:49 . Tenże chłopina, związany z Żoliborzem nie musi się martwić o swoje poroże. Nawet wiosną, u lata progów nikt nie może "doprawić rogów" Nie ma kobity... Sam orze... jak może. RE: Warszawski oracz... - babajaga - 2016-01-10 18:44:51 Nie ma kobity... Sam orze... jak może. - biedaczysko RE: Warszawski oracz... - bronmus45 - 2016-01-10 20:06:15 (2016-01-10 18:44:51)babajaga napisał(a): Nie ma kobity... Sam orze... jak może. - biedaczyskoMogłabyś mu kogoś wyswatać. Chociażby te "świętojebliwe" z Literaci.pl Akurat na kursie i ścieżce owego biedaka... |