Od kamyczka do rzemyczka,
od rzemyczka do koniczka.
Po koniczku.. szubieniczka?

Od pieniacza do sołtysa
od sołtysa do radnego
z radnego już na prezesa
... a tobie to co do tego? ...
^
Od prezesa wnet na posła
- bo taki to więcej może -
Aby ciągle kieszeń rosła
od przychodów. Co daj Boże...
^
Posła drogą w "kandydaty"
kiedy słucha swego Guru.
Nie musi być zbyt "kumaty"
by był tylko członkiem chóru.
^
Taką drogą - wciąż w pokorze
jeszcze wyżej zajść też zdoła.
Prezydentem zostać może
... nawet największy pierdoła ...

.

No można i tak. Wiersz otyle jest interesujący, że nie zawiera personalnych odniesień i śmiem twierdzić długo zachowa swą aktualność.

Można i tak zapewne... Ale ja jestem obecnie tak samo zagorzałym PiSofobem, jak niegdyś byłem antykomunistą... I nie mogę (nie chce mi się) wyleczyć z tej przypadłosci.
A teraz na poważnie - niejaki TOM_70 atakuje mnie bezczelnie na każdym kroku. Widocznie nie jestem na "kursie i scieżce" z jego światopoglądem. Czy istnieje tutaj możliwość zablokowania jego wejść na moje notki? Bo nie chce mi się z nim kłócić...

Mości Gargamelu - moze nie zdajesz sobie sprawy z tego, ale fobia, to po prostu strach. Jeśli zatem deklarujesz się jako pisofob, to znaczy, że się PiSu boisz. Czytając Twoje teksty odnoszę wrażenie, że jesteś raczej antypisowcem niż pisofobem. Poza tym, jeśli chcesz zaistnieć jako satyryk, czy poeta, nie powinieneś tak otwarcie mówić o swoich poglądach politycznych. Literat mimo iż krytykuje zachowania i postawy polityków, nie przyznaje się raczej do żadnej opcji, czy antyopcji. Wprawdzie żadnej partii tu nie wychwalasz, nie agitujesz, ale lepiej byś zrobił, gdybyś krytykował konkretne poczynania tego PiSu,czy kogo tam uważasz, a nie krytykował Pisu za to że jest pisem.
Mnie się PiS też nie podoba, od jakiegoś czasu przestali mi się podobać placformersi, za kilka sztandarowych posunięć, o których nie chce mi się tu pisać, ale zdaje się będziemy wybierać znowu między mniejszym i większym złem. Te Kukizy, Petrusi i inne Korwiny, to są płotki, ale ja chyba bodaj po raz pierwszy zagłosuję na taką właśnie egzotykę. Nie będę wspierał czegoś co nie jest dobre, a na kandydatów do senatu nie zagłosuje w ogóle. Nie będę wspierał kosztownej i zbędnej instytucji finansowanej z moich podatków.

Pewnie masz rację, lecz tak się przyjeło w sieci, że pisofob to ktoś, kto ma alergię na PiS. Nie ze strachu, jedynie z obserwacji ich poczynań. A ja obserwuję Kaczyńskich od powstawania pierwszej Solidarności (1980).

Fobie, to są chorobliwe lęki, to termin medyczny.

Masz rację, lecz jak nazwać skrótowo osoby czujące alergiczną niechęć do jakichś grup, w tym przypadku PiS-u?
Istnieją PiSoluby, których znaczenia takiego miana nie potrzeba tłumaczyć. A ja kim jestem - PiSowstrętem..?

Antypisowiec, czy coś w tym rodzaju. Lepiej to brzmi niż pisofob,bo pisofob, to ktoś kto ma lęki, fobie na punkcie pisu.

(2015-10-13 08:45:44)Fred napisał(a):  Antypisowiec, czy coś w tym rodzaju. Lepiej to brzmi niż pisofob,bo pisofob, to ktoś kto ma lęki, fobie na punkcie pisu.

"Antycośtam" to brzmi zbyt sztampowo, oficjalnie a poza tym - po prostu brzydko... Trzeba byłoby tu wymyslić coś innego... Może ogłoszę konkurs na taką nazwę ?

Pisofob to brzmi negatywnie, jak wyzwisko. Ty pisofobie!

(2015-10-13 10:41:30)Fred napisał(a):  Pisofob to brzmi negatywnie, jak wyzwisko. Ty pisofobie!

...
I to ma być jak najbardziej negatywne...!!!

- dopisek po chwili - a może by tak:

BRZYDKOPiS

???

Brzydkopis brzmi ciekawie

(2015-10-13 11:31:11)Fred napisał(a):  Brzydkopis brzmi ciekawie

Masz prawo mieć swoje poglądy, ja myślę podobnie, ale czy potępianie, krytyka jednej partii może być wystarczającym i jedynym tematem do pisania wierszy? O czym Ty będziesz pisał powiedzmy za cztery lata, jak PiS po swojej kadencji przegra wybory i odpłynie w niebyt polityczny?

Fred
Gorzki Dziad
****
...ale ja "chcem, a nie muszem" - bo to mnie "nakręca" w emeryckim, późnojesiennym życiu...

Nikt Ci nie zabroni pisać tak jak chcesz i o czym chcesz. Nie ukrywam że i ja miewałem i miewam podobne pokusy. To jest forma odreagowania negatywnych emocji związanych z taką czy owaką siłą polityczną. Ciekawy jestem jednak, czy dopuszczasz możliwość pisania o czym innym?

.
Jeśli o kimś innym - to masz tutaj:
http://dotykiemwiatru.grd.pl/thread-5691.html.
.

Wiersz naprawdę świetny i bardzo uniwersalny. Do TOM_70 Musisz się po prostu przyzwyczaić, nie wiem co tego gościa gryzie -
pewnie życie, ale On większości z nas proponuje odpuszczenie sobie pisania. Nie ma chyba innej możliwości, jak uodpornić się i lekceważyć komentarze. Jak na taki wiek, to nieźle Sobie radzisz z komputerem, ja jestem o sześć lat młodszy, i nie wiem nawet jak włączyć emotikony.

Pozdrawiam Krzysztof

Witam na swoich stronach. Co do tego gostka, to nie mam ochoty się wypowiadać. Cień cieniasa... Ja dopiero trzeci rok bawię się z komputerami - nigdy przedtem nie małem z nim do czynienia. Z klawiaturą maszyny do pisania - w czasach powstawania pierwszej SOLIDARNOŚCI - jednym palcem się szukało liter... A maszyna (mam podobną w piwnicy) - z wymiennymi taśmami tuszowymi (nasiąknietymi tuszem) - była wtedy w użyciu. I powielacz podobny do wyżymaczki pralki Frani... Co to były za czasy... a teraz byle szczun fika, jakby to on był najważniejszym...
Wierszy to ja mam... setki różnej maści. Jak mnie wcześniej nie zbanują, to jeszcze kilka tutaj opublikuję. Taki kaprys znudzonego emeryta po 70- siątce. Przecież nie liczę na uznanie i wygranie jakiegoś konkursu. Ot, tak z braku obecnie innego zajęcia..