Wyruszają do boju, po zwycięstwo, chwałę,
w szachach czarne jest czarne, a białe jest białe.
Król, choć drobnej postury prowadzi legiony,
w wielkich czapach co plotły się z wełny spisionej.

Nie słuchając doradców ni autorytetów,
na początku wprowadził hetmana z tabletu,
choć wojownik to dzielny, lecz nie miał poparcia,
sprowokował tym siły wroga do natarcia.

Wódz z przeciwka dał zaraz sygnał do ataku,
a dziad jego pochodził od sprośnych Krzyżaków,
porwał armię do boju, podniósł ręce obie
i za chwile miał hetman wszystkich przeciw sobie.

Zmasowanym atakiem ruszyła piechota,
pod dowództwem dzielnego księcia Kostomłota,
a w ślad za nim wódz Leszek ze swoim szwadronem,
pod sztandarem rycerstwa hen z Rusi Czerwonej.

Na koniec nadciągnęli z dalekich rubieży
w zgrzebnych chłopskich sukmanach dzielni kosynierzy.
Hetman w walce samotnej nie pokonał wroga,
wódz bez armii, to kolos na glinianych nogach..

Fajny, satyryczny wiersz polityczny(antypisowski).
Mała uwaga Fred, w 3 i 4- tym wersie pierwszej strofy występuje niedokladność w rymie.
Ogólnie bardzo mi się podoba.

Ależ dziś pisze się raczej wiersze rymowane w oparciu o asonanse (podobieństwo brzmienia) niż z rymami dokładnymi które uchodzą za nachalne.
pozdrawiam.

A Ty wciąż o tych szachach. Ale tak szczerze mówiąc wiersz jest doskonały i prześmieszny. Widać w nim odniesienie do głównego wątku którym jest oczywiście sytuacja polityczna. Także operowanie słownictwem bardzo mi się podoba, to tylko świadczy o tym jak jest duży jego zasób. Utwór czyta się wartko i jest on smaczkiem dla poezji. Gratuluję i pozdrawiam.

Co znaczy: "Ty wciąż o tych szachach." Nikogo nie zmuszam do czytania tematów, które go nie interesują. Szachy to temat pojemny i piszę
nie tyle o szachach, co w konwencji szachowej pokazuję ludzkie postawy i uwarunkowania społeczne. Nie jest to zresztą jedyny realizowany przeze mnie cykl. W czerwcu ma się ukazać zbiór moich wierszy inspirowanych tematyką szachową. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

Ja tylko chciałem tak pół żartem i pół podziwem dla Twojego kunsztu poetyckiego. Doskonale wiem co chciałeś ukazać i wyszło Ci to fenomenalnie. To przykład tylko jak dobrze można operować słowem i wtedy nawet szachownica staje się polem rozgrywek i stosunków międzyludzkich. Pozdrawiam i gratuluję

Fred, przeczytałem ten wiersz kilka razy, żeby wyrobić sobie obiektywną opinię,ponieważ poczułem się wywołany do tablicy. Czytałem również inne Twoje wiersze i widzę, że wpadamy na te same wątki o tabletach i bocianach.
Wiersz bardzo mi się podoba, jest to mocna satyra polityczna. Martwi mnie trochę, że ten "wódz drobnej postury"
ma coraz większą armię.

(2014-05-04 12:21:51)krzys123456 napisał(a):  Martwi mnie trochę, że ten "wódz drobnej postury"
ma coraz większą armię.

No mnie też to martwi, ludzie szukają bo nie ma alternatywy

Fred wspaniałe połączenie szachów i polityki, brawo.

(2014-05-04 12:21:51)krzys123456 napisał(a):  Martwi mnie trochę, że ten "wódz drobnej postury"
ma coraz większą armię.

Taaak i ani chybi zasiądzie na tronie.
To znaczy już jakby umieścił na tronie swojego "późnego wnuka"

(2015-10-03 09:54:08)Fred napisał(a):  Taaak i ani chybi zasiądzie na tronie.
To znaczy już jakby umieścił na tronie swojego "późnego wnuka"

Niedoczekanie

(2015-10-03 11:33:03)anja napisał(a):  Niedoczekanie

Też bym tak chciał.