Firletka smutna chodzi od rana:
Jestem rozbita i poszarpana,
boli mnie głowa, pałają lica,
coś mi dolega, pewnie bukwica?

Trudno powiedzieć co to być może,
idź do lekarza, radził ostrożeń,
gdy ją zaniedbasz, gdy się zadawni,
może się z tego zrodzić brodawnik.

Poszła, choć miała głowy zawroty,
a lekarz pobrał krew i sto złotych.
Miał ją wyleczyć, bez żadnej łaski,
lecz to był zwykły krwiściąg lekarski.

Ciekawe, ale kurcze bez drinka tego nie przeczytam

Fred wiersz jest a jaki ?coś słabo widzę bo mi łzami oczy zaszły ze śmiechu...Dziękuję
Anja ziółka ...tylko przy pomocy ziółek

Toć miało być zabawnie. Wierszowanie służy również temu.
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam.

(2015-10-02 22:11:25)polotka napisał(a):  Anja ziółka ...tylko przy pomocy ziółek

Polotuś, podaj mi namiary skąd wstawiasz obrazki. Miałam kiedyś taką stronę ale mi się zapodziała

Anja prosisz i masz
http://dotykiemwiatru.grd.pl/thread-4506.html

Sama forma wiersza - "w porządelu"
- lecz treść przekazu mnie w....a -
Przypomina mi o moim wieku - stary dziadzie
...
To tak, jak z moim haikowanym dowcipem:
...

Masz obsesję na punkcie wieka (nie wieku, a wieka - trumny) Z tym trudno mi dyskutować. ;(

"tys prowda"...
... ale, ale... polecam nowe wierszydło na tej stronie (Satyra), funkiel nówka, jeszcze nie śmigana p.t "Pieski los"...