wsiądź do pociągu
niech poprzez łąki lasy wsie miasta poniesie w dal
miłość tęskniącą w bólu rozłąki
serca niech biją wyczekiwaniem
dotyku spragnionych ciał

przytul obejmij
jak złote liście w swoim porywie ogarnia wiatr
przytul żarliwie i tak ogniście
niechaj poczuję ciepło kochania
w tych chłodnych jesieni dniach

wsiądź do pociągu

Ile miłości i tęsknoty w tych słowach, myślę że żaden facet się nie oprze i przyjedzie

zdecydowanie popieram stanowisko Anji

Wsiądź luby do pociągu.....tylko nie byle jakiego lecz jadącego do ................
a wiesz Minawio rozgrzał mnie ten wiersz

tylko broń boże nie byle jakiego, lecz w kierunku minawii pędzącego i koniecznie seper-expres.

Następny wierszyk minawii będzie o tym czy on dojechał, ale jezcze następnego to już nam chyba nie pokaże na forum

zatem - ten kolejny - zobaczymy patrząc przez dziurkę od klucza

Nie będzie żadnego podglądania, zostawię otwarte na oścież drzwi, a co mi tam...
szczęściem trzeba się chwalić i zarażać innych

Dziękuję za odwiedziny, jestem gościnna, zapraszam nawet do Gdańska

zdecydowałem
jadę do Gdańska

Ja jechać nie muszę ...tylko czekam na zaproszenie na wieczorek poetycki Minawio

ot i dwie piękności naraz? hm czy podołam w jednej chwili? trza spróbować ostatecznie młody jestem

Ja się do alkowy nie wpycham ......

czy ja o alkowie pisałem? gdzie?kiedy?jak?

(2010-10-24 21:18:08)Grześ napisał(a):  ot i dwie piękności naraz? hm czy podołam w jednej chwili? trza spróbować ostatecznie młody jestem

hmmmm ....chyba źle zrozumiałam

(2010-10-24 21:28:39)polotka napisał(a):  

(2010-10-24 21:18:08)Grześ napisał(a):  ot i dwie piękności naraz? hm czy podołam w jednej chwili? trza spróbować ostatecznie młody jestem

hmmmm ....chyba źle zrozumiałam

no cóż - czasami myśli są odzwierciedleniem duszy i pragnień, a czasami nie

W alkowie czy też nie
ale na pewno byłoby nam ciepło
w Barze Przystań przy lampce wina
na Sopockiej plaży
w ten czas jesieni
kucharz zupę rybaka tam smaczną warzy

Pozdrawiam serdecznie i cieszę się Waszym poczuciem humoru

Mi chodzi po głowie - co jest w tej alkowie
czym ciepło ogrzewa tu nas
zobaczę - uwierzę - tak mówię szczerze
więc szykuj Minawio sie wraz.

Spacerkiem z Przystani - troszeczkę "na bani"
po zupce rybaka - chodż - nie badż taka

Och ja Was lovuję
wiersz wierszykiem poganiany

wzajemnie

ha ha ha
Grześ i ja
to jest coś
w co nawet gdy zobaczę nie uwierzę
- mówię szczerze

ale nie będę już "taka"
dobrze, przyjdę...
na " zupkę rybaka"

alkowa -
kusi ten ciepły wątek
w środku jesieni
w morskiej przystani
romantyczny zakątek

Jesienne kobiety a także i jesienni panowie posiadają jeszcze zasoby ciepła w swoich sercach wiersz piękny

Och Minawio, moja złota
nie powstrzyma nas i słota,
wicher, zimno czy śnieżyca
Ale jestes dziś wilczyca.

Zupke zjemy sobie godnie,
na spacerek tak po plaży,
potem włoże z kantem spodnie
i na dancing - tak się marzy.

A alkowa - mów to cicho
miłe miejsce bez dwóch zdań.
i dla panów i dla pań

(2010-10-24 14:53:03)minawia napisał(a):  szczęściem trzeba się chwalić i zarażać innych

Dawaj minawio zaraz tego zarazka na gwałt mi go potrzeba

(2010-10-25 20:00:32)anja napisał(a):  

(2010-10-24 14:53:03)minawia napisał(a):  szczęściem trzeba się chwalić i zarażać innych

Dawaj minawio zaraz tego zarazka na gwałt mi go potrzeba

Anja i Ty tak publicznie hahaha ha ha

no to może Grzes by wystarczył?