HEINRICH HEINE
|
2009-02-20, 04:03:24
Post: #1
HEINRICH HEINE
|
|||
|
|||
[list]
Statek mój pod czarnymi żaglami Przez dzikie morze mknie. Wiesz dobrze, jaki smutny jestem, A jeszcze dręczysz mnie. Twe serce jest jak wiatr niestałe, Raz tu, raz ówdzie tchnie. Statek mój pod czarnymi żaglami Przez dzikie morze mknie. [/list:u] Gdzie się pali książki, dojdzie w końcu do palenia ludzi. Słowa wypowiedziane na zakończenie zjazdu studenckiego w Wartburgu w 1817 roku w związku ze spaleniem na stosie książek uznanych za niezgodne z duchem niemieckim. Heinrich Heine |
|||
2009-02-20, 22:34:00
Post: #2
|
|||
|
|||
To nie mój wiersz , to wiersz niemieckiego romantyka HEINRICHA HEINEGO, napisał go po podróży jaką odbył na morzu Północnym . Cały cykl nazywa się Serafina. Kiedyś usłyszałem go w programie 3 PR , a recytował go jakiś znany aktor . Szukałem , pytałem , ale nikt o takim wierszu nie słyszał , albo dostawałem kilka wersów , ale w końcu znalazłem.
Tak że przepraszam jeśli wynikało że to ja napisałem , dałem zresztą podtytuł Serafina, a oto następny: nr 5[list] Jakże ta mewa ciekawie W przelocie ku nam patrzy, Że ucho do warg ci przyciskam, Na brzegu morza usiadłszy. Bardzo by chciała wiedzieć, Co słychać między nami, Czy ucho pocałunkami Napełniasz mi, czy słowami? Żebym ja sam to wiedział, Które z nich w duszy mi syczą! Słowa i pocałunki Zmieszały się tajemniczo. [/list:u] Gdzie się pali książki, dojdzie w końcu do palenia ludzi. Słowa wypowiedziane na zakończenie zjazdu studenckiego w Wartburgu w 1817 roku w związku ze spaleniem na stosie książek uznanych za niezgodne z duchem niemieckim. Heinrich Heine |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości