Przypadek ?
|
2023-08-13, 20:34:18
Post: #1
Przypadek ?
|
|||
|
|||
to wciąż oni ?
w drodze do ...Przypadek ? Bez cienia wad ; ciałowością olśnienie Kształtem figury ; uidealnienie Blond objawienie - nim zauroczenie Uroda , wdzięk, spojrzenie - zniewolenie. Gorejący krzak uczuć ; blask otwiera niebo Wielkie dzieło natury; moc płomienia jego Burzy wnętrze ; pożera siły moralności Czując owoc, już ślina w wielkiej obfitości Ciśnie się nagle do ust i do warg być może Próżno więc szukać oporów dla uczuć tychże. Otwarte uda; brną myśli w grzeszne pojenia Do korony szczęścia , do miejsca zespolenia. W przedziale tylko my; wręcz symetrycznym wzorem Obok, a na przeciw siebie ; wzrok lgnie z uporem W jedną - jej stronę, tylko tam spoglądam bacznie Bo coś się rozpoczęło; czy może się zacznie ? Napięcie ciągle wzrasta, rośnie w niepewności To przypadek ? Nie wierzę ! Za dużo zbieżności. O odwagę i siłę mnożą się pacierze Do bóstwa otworzyć usta ? Się nie odważę! Choć głos się wyrywa, wciąż nie rodzą się słowa Bojaźń wciąż gardło ściska - odebrana mowa. A może to sen wyrosły mocą wielbienia The Day Before ..." ABBY" z tego skojarzenia. Twórczość i reżyseria perfekt przyrządzona Jaki tu będzie finał ? Czyja wygra strona ? Może ona, widząc onieśmielenie bowiem Rozpocznie słów wymianę, rzuci jakimś słowem. To losu zrządzenie ? Rodzą się wątpliwości Ona dalej to niby z znanej przypadłości Napręża ciało swoje jak ze snu nocnego By nabrało sprężystości życia codziennego. Zali prowokuje, gestem ducha odkrywa A ja dalej nie wierzę, chęciom się sprzeciwiam. A przecież to takie proste, ludzkie, rozumne Że wielkie ? Tak ! I dlatego przez się tak trudne. Pociąg w swej monotonii wije się pomyka Wiezie już tylko wspomnienie; czas w którym wzdycham Już cię nie ujrzę muzo z piany wyłoniona Zniknęłaś w falach życia światowego łona. echo |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości