w stronę natury

[adamadahp@gmail.com]

Z d r o w e powroty

Załóż chłopie trójpolówkę
Zamiast strzelby weź wiatrówkę
Żyto, kąkol pogódź razem
Siądź na miedzy razem z płazem.

Jedz owoce a nie męty
Nie narzekaj na zakręty
Coś do czegoś wciąż pasuje
Deszcz z pogodą się rymuje.

Na kaganek bacz uważnie
Nikt nie powie głupi,błaźnie
Nie bądź prochem,lepiej głazem
Bądź na fali,bądź pod jazem

Wybierz jadło jak w loterii
Kraj,pogodę,porę bycia
Różnorodność smak poprawia
i podnosi radość życia.

Będziesz silny,zdrowy,syty
Długą linią wiek wyryty
Tam największe zdrowia włości
gdzie tak zwani ludzie prości.



aDAM MAda

[Fred]

Niestety wiersz "nie trzyma się kupy". Zbudowany na przypadkowych rymach. Jedzenie mętów to coś absurdalnego. No ale rymowało się.
Do znudzenia będę powtarzał: wiersz należy pisać przede wszystkim do sensu, a niekoniecznie do rymu. Sam rym pozbawiony sensu jest bez sensu (sic!).

[Arksi]

Choć styl wiersza bardzo mi się podoba,
to jednak myślę że poniosła Cię wena,
niekoniecznie tam gdzie chciałeś

[member22]

Bawisz się słowem nie zwracając uwagi na treść i to niestety gubi Twoją pisaninę. Bo nie ma w niej ani odrobiny sensu. Sztywno trzymasz się ustalonego z góry szablonu. A gdzie w tym wszystkim wena? Pozdrawiam

[madaadamph]

Bzdura ,gdzie tu są przypadkowe rymy ? Całkowite niezrozumienie całokształtu treści. Pod postacią " mętów " ukryłem nasycone chemią przetwory sztucznie preparowane serwowane w sklepach. Utwór ten ma głęboki sens mówiący o szeroko pojętej ekologii, zdrowej symbiozie człowieka z naturalnym biologicznym środowiskiem ,nawet chwasty trzeba docenić i widzieć, czuć ich wielką rolę w zdrowym życiu człowieka. Lekkość ,prostota a równocześnie trafne rymy filozoficznie podkreślają konkretny wydźwięk i zamysł, który rozwija każda zwrotka. Ten utwór trzeba odbierać jak płomień ognia - całością. Siedząc przy ogniu odczuwamy jego ciepło, on nas grzeje będąc ciągle w ruchu. Wyleczcie się na chwilę z korzystania z zasady " domina " ,gdzie jedna strofa wypycha jakby drugą. Spróbujcie popatrzeć na to może z dołu to może więcej zobaczycie a przede wszystkim zacznijcie czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam!

[madaadamph]

Bzdura ,gdzie tu są przypadkowe rymy ? Całkowite niezrozumienie całokształtu treści. Pod postacią " mętów " ukryłem nasycone chemią przetwory sztucznie preparowane serwowane w sklepach. Utwór ten ma głęboki sens mówiący o szeroko pojętej ekologii, zdrowej symbiozie człowieka z naturalnym biologicznym środowiskiem ,nawet chwasty trzeba docenić i widzieć, czuć ich wielką rolę w zdrowym życiu człowieka. Lekkość ,prostota a równocześnie trafne rymy filozoficznie podkreślają konkretny wydźwięk i zamysł, który rozwija każda zwrotka. Ten utwór trzeba odbierać jak płomień ognia - całością. Siedząc przy ogniu odczuwamy jego ciepło, on nas grzeje będąc ciągle w ruchu. Wyleczcie się na chwilę z korzystania z zasady " domina " ,gdzie jedna strofa wypycha jakby drugą. Spróbujcie popatrzeć na to może z dołu to może więcej zobaczycie a przede wszystkim zacznijcie czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam!