Żyję w ...
|
2018-09-23, 10:00:46
Post: #1
Żyję w ...
|
|||
|
|||
Żywot człowieka to tylko ciągłe niekończące się odniesienie
do rzeczywistości. echo |
|||
2018-10-02, 11:04:14
Post: #2
RE: Żyję w ...
|
|||
|
|||
Brzmi to trochę jak truizm, bo jednak to oczywiste - cały czas odnosimy się do otaczającej nas rzeczywistości: zmysłami, czynem czy myślą.
Widzimy ludzi, którzy zgromadzili wielkie fortuny ale często oglądamy tylko ich triumf, pomijając porażki i przeszkody które spotykały ich po drodze.Napoleon Hill |
|||
2018-10-08, 10:56:16
Post: #3
RE: Żyję w ...
|
|||
|
|||
trochę masło maślane
|
|||
2019-09-15, 10:49:26
Post: #4
RE: Żyję w ...
|
|||
|
|||
Jest to na pewno oczywista oczywistość jednak takim krótkim stwierdzeniem chcę " uruchomić " w człowieku pewną dyskusję wewnętrzną - rozważanie .Dzisiaj zapominamy,odchodzimy od biologicznej powinności,tracimy kontakt instynktowny
z rzeczywistością i to mnie przeraża.Takim przykładem może być nawet ten tragiczny wypadek w Tatrach. Podejrzewam że większość z tych osób czekało na " alert ",nie ma informacji - idziemy na Giewont,zamiast oglądnąć się w niebo, zobaczyć ciemne chmury i zaniechać wędrówki / tak by to zrobił nawet człowiek pierwotny/ oni patrzyli w " smartfona "i szli dalej ,a później może chcieli skarżyć " alertowców ",że ich nie ostrzegli.Mnie takie wyobcowanie przeraża.Jest to temat oczywiście bardzo rozległy.wielopłaszczyznowy,wielowątkowy. pozdrawiam ![/size] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości