Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[wydzielone z] Dział autorski: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
2016-12-13, 15:51:23 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-13 20:09:30 przez Misiek.)
Post: #1
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Wydzielony z tematu komentarz do 13 grudnia 1981 - wspomnienia... // admin


DZIĘKUJĘ Bronku za ciekawe wspomnienie tego nieciekawego czasu w naszej historii najnowszej
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-13, 17:44:42
Post: #2
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
(2016-12-13 15:51:23)Misiek napisał(a):  DZIĘKUJĘ Bonku za ciekawe wspomnienie tego nieciekawego czasu w naszej historii najnowszej
A teraz wielu z takich, co to nie miało nic wspólnego z tamtymi dniami, udaje chojraków... Szlag mnie jaśnisty trafia, gdy ja słyszę i widzę wypowiedzi osób z czołówki politycznej Polski. Ja wtedy codziennie prawie - przez cały okres I Solidarności - przesiadywałem po parę godzin przy teleksie i pisałem na podstawie jego ulotki na miasto, więc wiem, co mówię. Na przykład z nazwiskiem Kaczyński to przewinął się może ze dwa razy Lech, jako doradca KK NSZZ "S" - wymieniany w grupie kilkunastu innych, a o Jarosławie ani ... literki. A teraz? on śmie wskazywać palcem na nas, jako tych co stali razem z ZOMO ?!!!
Na temat tegoż apsztyfikanta to bardzo wiele wiem, a jeszcze więcej wie Macierewicz, trzymający go w garści...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-13, 20:11:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-13 20:12:13 przez Misiek.)
Post: #3
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
no cóż
mamy taką władzę jaką sami wybraliśmy w demokratycznych wyborach
dla mnie nie przeszłość z życiorysów jest aż tak ważna
jak to, co robią ci ludzie dzisiaj dla Polski ?
ilu polityków w PO obecnie zajmują się jedynie wyprowadzaniem ludzi
na ulice i jątrzeniem przeciwko obecnemu rządowi
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-13, 21:39:57
Post: #4
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
- no, nie bądź śmiesznym... a co robili dzisiejsi PiSmeni przez osiem lat, będąc w opozycji? Awantura za awantura... Dzisiaj w stosunku do tamtych lat to istny Wersal... Co, może opony do palenia się skończyły?... A może bojówki kibolskie (czytaj młodzieżówka PiS) złagodniały? A gdzie ta sławetna "S" Dudy Piotra i on sam? Już cały czas przebywa w kołobrzeskim SPA za nasze, podatników pieniądze?... Człowieku!!! opamiętaj się...!!!
Chyba jednak zacznę publikować z szuflady wierszowaną prawdę o PiS, bo widzę, że zaślepienie w Narodzie bardzo pomału się cofa...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-14, 00:44:36
Post: #5
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Bronku a jest jakaś partia w naszym kraju,której ,, kibicujesz ,, od zawsze ?
-----------------------------------------------------------------------------------------
bo ja i moja cała rodzina zawsze była prawicowa
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-14, 07:55:04
Post: #6
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
(2016-12-14 00:44:36)Misiek napisał(a):  Bronku a jest jakaś partia w naszym kraju,której ,, kibicujesz ,, od zawsze ?
-----------------------------------------------------------------------------------------
bo ja i moja cała rodzina zawsze była prawicowa
Nie ma takiej partii. Od początku powstania KLD po PO - im i na nich głosowałem. Po objęciu przewodnictwa przez Schetynę - "zawiesiłem" swoje dla nich poparcie. Ja o Schetynie swoje zdanie wyrażałem już wielokrotnie, nawet w sieci "wiszą" te moje publikacje. Uważam go bowiem zaledwie za czeladnika, zdolnego do wykonywania zadań zleconych przez mistrza, lecz nigdy nie będącego godnym zastąpienia tegoż. I bardziej dbającego o siebie, niż dobro partii.
Nigdy nie byłem członkiem PZPR (ani żadnej innej partii), lecz gdyby mi przyszło wybierać tylko pomiędzy PiS a SLD, bez zmrużenia okiem głosowałbym na SLD. PiS obserwowałem od samego początku - jeszcze jako PC - i moje zdanie o osobach je tworzących jest zdecydowanie negatywne. Banda nieudaczników gospodarczych, dbająca jedynie o swoje wygody, posługująca się populistycznymi frazesami w myśl zasady, iż "ciemny lud to kupi". Wśród znanych mi osób z dawnego PZPR spotkałem znacznie więcej porządnych ludzi, niż spośród PiSowców, których znam też wielu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-14, 12:19:40
Post: #7
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Skoro głosowałeś zawsze Bronku na PO a wolisz SLD bardziej od PiS
to jakby zaśpiewała Edyta Geppert :
jaka partia taki świat
nie dziwi nic

za dużo Bronku czytasz GW i za dużo TVN
-------------------------------------------------
dla mnie to jest tęsknota za tym co już było
ja nie tęsknię
też zawsze byłem i jestem bezpartyjny
ale kiedy słyszę głosy ,że PiS=PZPR
to się zastanawiam kto tak naprawdę te brednie powtarza ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-14, 16:31:45
Post: #8
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Nie zrozumiałeś mnie - lub taki był Twój zamiar. W sytuacji, gdybym miał do wyboru jedynie PiS i SLD - innych partii by nie było - to bez mrugnięcia okiem głosowałbym na SLD. I tyle - bez żadnych podtekstów. Bo przecież PiS i tak jest bardziej lewicowa w decyzjach gospodarczych niż SLD. A jeśli się rozchodzi o Kościół - czy Ty nie masz oczu? Przecież te pozoranckie "wyznania wiary" jakie słyszę z ust prominentnych polityków PiS, nie są warte funta kłaków. Ja to opisuję tak w stosunku do PiSmaków:
...
Wasz wyświechtany patriotyzm jak i wiarę chrześcijańską należałoby jak najszybciej przenicować. Nowych bowiem nie możecie sobie sprawić, a w tym stanie świadomości nie jesteście wiarygodnymi dla realnie myślących obywateli, przedstawicielami tychże wartości.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-14, 18:52:50
Post: #9
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Bronku,
jednak za dużo oglądasz telewizji na ,, licencji ,, z Zachodu.
Bóg Honor Ojczyzna -są jeszcze Polacy dla których te słowa nie są bez znaczenia.
A co do wiary każdy z nas osobno za to kiedyś odpowie na Sądzie Ostatecznym.
W każdej partii są owce i barany ale porównywać PiS do zbrodniczej i złodziejskiej PZPR
to gruba przesada.
PiS nigdy nie będzie i nie było lewicowe -coś ci się pomyliło.
Zacznij czytać inne gazety poza GóWno prawdą i oglądać inne stacje TV
masz dzisiaj taki wybór.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-14, 19:38:44
Post: #10
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Nic, a nic mi się nie pomyliło - dla PiS, która z pełną premedytacją dąży do powrotu PRL w Polsce i każdym swoim działaniem wysługuje się Kremlowi do ich powrotu do znaczenia z czasów ZSRR. Poprzez - chociażby - skłócenie narodów europejskich, czyli osłabienie UE.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-14, 23:12:42
Post: #11
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Bronku, gdzie ty naczytałeś się albo nasłuchałeś tych głupot ?
traktuję Ciebie bardzo poważnie i z szacunkiem ale jeśli ty masz takie zdanie o PiS-ie
to wybacz
ale nie będzie nam po drodze.
UE sama się osłabia ingerencją w niezależne i suwerenne państwa ...nie widzisz,
że to kolejny dyktat na całą Europę ?
kiedyś Moskwa teraz Moskwa i Bruksela

oj Bronku,walnąłeś jak łysy o kamień
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 00:01:10
Post: #12
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
No więc - ja w odróżnieniu od Ciebie czytam i słucham wszystko, oprócz Radia Maryja, TV Trwam i sztabowych komunikatów z otoczenia J.Zbawcy Kaczyńskiego. A także ekspertów Macierewicza opierających swoje tezy o zamachu smoleńskim na zachowaniu konserw i parówek podczas wybuchu. Nie czytam również bredni wypisywanych w brukowcu Tomasza Sakiewicza, którego teściem (podobno) jest A. Macierewicz. I jeszcze kilku innych oszołomów, na których właśnie Ty opierasz swoją wiedzę. Nie dziwię się zbytnio, bo przecież doktoraty Kaczyńskich też były przesiąknięte pochwałą komunistycznej doktryny.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 08:41:52
Post: #13
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Bronku,
przecież ty cały czas mówisz językiem jednej stacji -TVN ,która jest coraz bardziej antypolska. O te parówki i konserwy wciąż się dopomina pani Olejnik.
Przecież w żadnej innej telewizji tak nie atakują ,nie szkalują i nie dyskredytują obecnego rządu jak w telewizji pana Waltera.
Nie czytasz Sakiewicza bo pewnie wolisz Michnika.
A ja czytam prawie wszystkich aby mieć pogląd na to co się gdzie i jak mówi ?
W TV Trwam wypowiadają się różni politycy i dziwię się ,że nie chcesz ich chociaż posłuchać.
Za Radio Maryja dziękował i modlił się nasz papież -czy byłoby tak gdyby było takie jak je opisują gadzinówki z Tomkiem Lisem na czele ?
O Smoleńsku można dużo,nie ma tu tyle miejsca :
czytałem książki na ten temat autorów niepolskich.
I wciąż się zastanawiam : dlaczego skoro to nie był zamach -od początku niszczone były dowody i zacierano ślady ?
samolot umyto,pocięto na kawałki,powybijano szyby w oknach itd. są na to dowody bo nagrano filmy
Dlaczego do tej pory nie oddali nam wraka ani czarnych skrzynek ?
Dlaczego oddano śledztwo w ręce Rosjan ? przecież to była katastrofa ?
Odpowiesz mi na to pytanie Bronku ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 10:58:06 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-15 10:59:37 przez bronmus45.)
Post: #14
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Przestań mnie uświadamiać - jesteś tak przesiąknięty propagandą sukcesu w wydaniu PRL-bis - czyli Kaczokracji - że każde Twoje słowo wydaje się być jarmarczną groteską. Nie mam zamiaru na tym polu nadal dyskutować o polityce. Widzę, że Ty tym żyjesz. Więc żyj sobie nadal złudzeniami w tym bagnie, w którym zmącona woda jest rajem dla PiSkorzy. Twoja sprawa. Ja oceniam inaczej, i nie masz najmniejszych szans, aby mnie przekonać.
...
P.S - ja mam śmieszniejszy problem. Napisałem i opublikowałem na pewnym forum wiersz "Tanka wiejska" Tanka, to rodzaj literatury haiku. Składa się z pięciu wersów - hokku (5+7+5) i waki (7+7). W nawiasach ilość sylab. Już na drugi dzień jeden z administracyjnych przydupasów w bezczelny sposób splagiatował większą część mojego tekstu - pierwsze trzy wersy - a nawet tytuł. Zainterweniowałem w administracji i... bronili go z całych sił i nic... Ja nie wytrzymałem i dziś rano usunąłem stamtąd konto. Teraz widzę, że chyba się ktoś wystraszył, bo i jego (mój) wierszyk usunięto. Moich już tam nie ma żadnych. A on nadal tam jest i się śmieje... Również zagorzały PiSowiec... Jego login/nick to leopard 2
Cześć - nie mam ochoty na dalsze pisanie internetowe...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 16:02:12
Post: #15
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
no widzisz Bronku
brak odpowiedzi na moje pytania jest typowy dla osób myślących mimo wszystko poprawnie
cwaniaki zawsze znajdą na to odpowiedż choćby daleką od prawdy
w sumie fajny gość z ciebie
tylko zostaw już ten PiS
bo gdyby nadal teraz rządziła PO nie wiadomo byłoby co będzie z nami
i całym biednym naszym krajem
PO to platforma trupów jak mawia mój sąsiad
taki sam emeryt jak ty Bronku
napisz mi na PW jaki to był portal
bo chyba się domyślam który ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 16:43:21 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-15 16:48:37 przez bronmus45.)
Post: #16
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
- poezje.pl - i nie ma sensu tam wchodzić - TWA zbudowane z Tom_opodobnych mądrali, tylko że od niego... głupszych. Po mnie tam pozostał jedynie ślad na czacie - ostatni zapis, który dzisiaj umieściłem -
...
bronmus45
2016-12-15 09:26:55
Żałuję, że pobrudziłem się nurzaniem w takim bagnie. Żegnam.
...
- a Twoich pytań to nawet nie czytałem i nie zamierzam. Rzuciłem tylko pobieżnie okiem, czym pachną. Stwierdziłem że PiSaną przez PiSmaków PiS-u propagandą, więc nie wgłębiałem się w ową sieczkę, którą Ty uważasz za duchową strawę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 20:28:50
Post: #17
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Bronku,
jesteś inteligentnym facetem
i chyba powinieneś poznać opinie i poglądy z jednej i drugiej strony. Wtedy można wyrobić sobie pogląd na to i owo.
Ale ty wolisz oglądać telewizje i czytać gazety tylko z ,, tamtej ,, strony. Dlatego twoja ocena jest nie do końca wiarygodna i miarodajna.
Stajesz się tubą tych,którzy nie potrafią przegrywać z godnością. Ale sam widzisz ,że większość miała już dość tego zakłamania i obłudy
oraz śmiechu nad trumnami ofiar tragedii smoleńskiej.
Nie twierdzę ,że obecny rząd jest idealny -bo takiego nie będzie nigdy
ale na pewno mi bliżej do niego niż do tych ,, unijnych dupowłazów ,, .

A propaganda była jest i będzie -to jedna z metod każdej partii , rzecz w tym czy jest ona prawdziwa czy całkowicie zmyślona ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 21:28:55
Post: #18
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Zaczynasz pomału przeginać... Uważasz bowiem, że dyskusja powinna polegać na potakiwaniu Tobie i wtedy... byłbym prawidłowo myślącym wyznawcą sekty PiSlamu.
Nic z tego - wybij to sobie z głowy raz na zawsze. I przestań na forum poezji prowadzić takie dyskusje, gdy tymczasem mnie zarzucasz, jeśli ja akurat opublikuję politwierszydło. Jakie to PiSowskie...!!! Wam / Tobie wolno, bo przecież to robicie w imię "prawdziwej prawdy", a nam / mnie wara od polityki, jeśli nie jest zgodna z kursem i ścieżką PiSmatołków ze sztabu Kaczafiego.
Proponuję Ci zarejestrować się na Salon 24, gdzie 90% użytkowników - łącznie z właścicielami (Janke) są najgorętszymi zwolennikami PiS, jakich nosiła ziemia polska. Ja tam kiedyś ostro dyskutowałem, a teraz jedynie bawię się pod swoim imieniem i nazwiskiem w poezję, mając tam swój blog. Bardzo rzadko odwiedzany, bo tam w ruch idą cepy polityczne i opluwanie opozycji pod każdą postacią. Dla Ciebie zapewne raj. Kiedyś - pamiętam - dochodziło do dyskusji wierszowanych pomiędzy mną a Januszem Wojciechowskim, kiedy jeszcze był europosłem z ramienia PiS w UE. On lubi pisać wiersze - ja też. I trwała wymiana takowych... Aż mnie zbanowano (trzykrotnie) za niedostosowanie się do królującej tam PiSomanii. I trzykrotnie przywracano bez specjalnych próśb. Jest tam taki @TATOO - obłędnie uwielbiający każdy włos na ciele Jarkacza - boki zrywać z tego analfabety językowego - ale sadzi się na "miszcza"
Więc idź tam - będziesz się czuł jak u siebie...

A tutaj daj już spokój z dyskusjami politycznymi. Oceniaj więc wiersz jako produkt gatunku, a nie myśli autora. Bo tak nawet stanowią zasady tworzenia komentarzy. Nigdy do myśli autora i jego osoby - jedynie do formy zbudowanego wiersza, użytych słów, upiększających fraz i porządku w ilości sylab, czy rytmu.. I to byłoby na tyle.
3msie
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 21:41:13 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-15 21:46:15 przez Misiek.)
Post: #19
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
Fakt,nie przekonam Ciebie ani trochę.
Zresztą Bronku miły skoro ty znasz tylko jedną stronę medalu obecnej największej siły politycznej w naszym kraju
a ja znam obie -to nie mamy o czym rozmawiać.
To tak jakbyś widział w tęczy tylko jeden kolor w dodatku czarny kiedy ja widzę ją taką, jaka jest każda tęcza
czyli wszystkie jej kolory
A co do publikacji takich wierszydeł to musisz wiedzieć,że z kodeksu nikt jeszcze nie wyrzucił paragrafu
o publicznej zniewadze albo pomówieniu.
To tak dla przypomnienia.


Szkoda,że nie możemy sobie porozmawiać bez emocji
bo tobą tak targa nienawiść do obecnej władzy jakby ci porwali żonę,dzieci odebrali a teściową powiesili.
3maj się Bronku
Jurandzie XXI wieku
chociaż chyba przesadziłem bo Jurand nie był aż taki mściwy ;-)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-15, 22:26:19 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-16 07:28:14 przez bronmus45.)
Post: #20
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
- a czemu Ty taki pewny, że znasz obie strony PiS? Kolejny nawiedzony świadek Zbawiciela Kaczafiego?
Wiesz Ty co... nie ośmieszaj się do końca, wypowiadając takie bzdety... Ja Kaczyńskich - ich otoczenie - obserwuję od 1980 roku i z roku na rok mam o nich coraz gorsze mniemanie. Nie wyobrażam już sobie gorszego...
Zakłamany ród Kalksteinów / Kaczyńskich z okolic Odessy, mający w swojej bliskiej rodzinie historię działalności Naczelnego Prezesa Sądu Wojskowego w okresie powojennym (z okresu stalinizmu), pułkownika armii czerwonej Wilhelma Świątkowskiego i jego wpływ na:
...
Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich-Kalksteinów ...

1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego.
Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.

2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle.
W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce.

3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.

4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, kręgu doradców Lecha Wałęsy nie zostaje internowany.

5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki, jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.

6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy.

7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?

Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików?

Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?
.........
P.S - dopóki nie usłyszę rzetelnej - nie zdawkowej - odpowiedzi na wytłumaczenie tychże "cudownych przypadków" mam prawo dopatrywać się najgorszych rozwiązań. I każdy trzeźwo myślący obywatel Polski takie wątpliwości zapewne posiada. Te tutaj przytoczone ciekawostki są suchymi faktami, a nie bajeczkami na użytek nękania Kaczyńskich...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-16, 12:32:08
Post: #21
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
1.W 1948 Rajmund Kaczyński ożenił się z Jadwigą z Jasiewiczów, poznaną na jednym z balów karnawałowych na Politechnice Warszawskiej. W 1949 przyszły na świat ich dzieci, bliźnięta – Jarosław i Lech. Matkami chrzestnymi chłopców zostały siostry bliźniaczki Ludwika i Zofia Woźnickie[1]. Początkowo rodzina mieszkała przy ulicy Pawła Suzina 3 w mieszkaniu Jasiewiczów[10], a od 1950 przy ulicy Lisa-Kuli 8/2 (przemianowanej później na ulicę Pochyłą) na Żoliborzu, w wynajmowanym mieszkaniu od rodziny Kowalskich[11], wykupionym dopiero w 1981, później przeprowadzili się do bliźniaka przy ul. Mickiewicza[1].

2. Ubecja nie zawsze mordowała i katowała swoich wrogów. Często inwigilowali ludzi bez ich wiedzy, zakładali podsłuchy w telefonach.
Dlatego mógł pracować jako wykładowca i nic poza tym -rektorem ani dziekanem nigdy nie został.

3. Film ,, o dwóch takich co ukradli księżyc ,, nie był filmem na użytek propagandy ówczesnej władzy to był po prostu film dla dzieci i bracia K. jako dzieci zostali wybrani do zagrania głównych ról.

4.Nikt go nie nękał ? a skąd taka pewność ,że nie był cały czas pod obserwacją,podsłuchiwany i kontrolowany bez jego wiedzy ?

5. w kręgu doradców Wałęsy Jarosława nie było, był tylko jego brat Lech.

6. Skąd wiesz,że teczka była sfałszowana ? ubecja też podrabiała dokumenty -nie wiesz o tym ?

7.Skoro tak rodzina Kaczyńskich była otoczona opieką władzy -kto się przyczynił do śmierci Lecha Kaczyńskiego pod Smoleńskiem ?

Bronku, nie podajesz nawet żródła -skąd podajesz te zarzuty na Jarosława K. Rzucasz oskarżenia bez konkretnych dowodów.
Dopóki nie usłyszę rzetelnych dowodów na opisane przez ciebie ,, cuda,, będę je traktował jako informacje
przeinaczone i przerobione w stylu teczek UB i SB gdzie niewinnych ludzi wpisywano na listy TW.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-16, 12:51:24
Post: #22
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
EOT
Znajdź wszystkie posty użytkownika
2016-12-16, 14:09:49
Post: #23
RE: 13 grudnia 1981 - wspomnienia...
ABR
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt: dotykiemwiatru @ go away spambots grd.pl | albo: grd @ go away spambots gazeta.pl | | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS