po meczu !

[adamadahp@gmail.com]

[/size]

"tak dobrze żarło i zdechło" avista



Niestety!

Prawie od roku - siła, pewność ; gadanie
Najlepsza drużyna - spuścimy im lanie
Tajna broń w zanadrzu; sprawdzone warianty
Zwycięstwo jest pewne; wiatr nam dyma w wanty
Jandę chcę rozumieć - kipi dziecinada
Euforia,pewność całym ludem włada.
Tyle klęsk poprzednio,nic nie nauczyło
By trochę pokory,skromności przybyło
Że trzecia drużyna gra na trawie - wiecie
Mecz z Senegalem pokazał; rozumiecie !
Losem się nazywa ; tak to jakoś dyga
Gdy pewność górę bierze on grę rozstrzyga.
Również i tak często przecież w życiu bywa
Cieszysz się przed walką - zazwyczaj przegrywasz !
Tworzy się zgagliwa strawa mimo woli
Jakby ktoś do miodu wsypał garnek soli
Dwa odwrotne smaki krzywią twarz i usta
Żołądek podnosi ; nie takie są gusta.
Spokój smutek głowy spuszczone są wszędzie
Trener gdzieś nam zniknął - wywiadu nie będzie!
A na koniec jeszcze przychodzi nauka
Towarzysko silnych przeciwników szukaj
Wtedy ta porażka - kubeł zimnej wody
Pewność ich ostudzi poprawi ich zwody.

Płynie z tego drobiowa nauka taka
Przed zniesieniem jajka nie piej i nie gdakaj.