Płomień szansy gasnący
|
2017-02-26, 15:47:52
Post: #1
Płomień szansy gasnący
|
|||
|
|||
Cierpienie wyciska łez niespokojne strugi
Strzała wbita w źródło pogardy i życia Mała, słodka czasu niewolnica Szuka, ciągle wypatruje swego sługi Pasterz głodny, patrzy przez okienko Sen morzący daje wzrok jedynie Chwila w duszy... Słońce z niego płynie Wszystkie szanse padły przez senne jutrzenko Chwila ważna, dzień spotkania nieszczęście zbawienie to morduje Nie poznali swego tańca Chlopaczyna niuestannie, wiare zakopuje Codzienność obraz daje piękny Maskę wkłada, głos wydaje wdzięczny Centrum jego świata, skała wielce potężna Życie mu dać mogła...jej, nie okiełznał |
|||
2017-02-26, 22:34:20
Post: #2
RE: Płomień szansy gasnący
|
|||
|
|||
Cierpienia i łzy są strasznie ograne. Nielatwo pisać o miłości która boli i być oryginalnym, ale probuj, sporo pracy przed Toba. Życzę wytrwałości. :)
Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
2017-02-26, 23:44:04
Post: #3
RE: Płomień szansy gasnący
|
|||
|
|||
Dziękuję za opinię i przede wszystkim za chęć jej wyrażenia, dopiero zaczynam bardzo amatorsko pisanie, ale te słowa naprawdę mnie zmotywowały i zachęciły do dalszej pracy i rozwoju. Jeszcze raz wielkie dzięki
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości