Do E....
|
2016-11-14, 00:22:07
Post: #1
Do E....
|
|||
|
|||
Slowami wstępu, popelnilem to bo nie mam jak wyrazic swoich uczuć, jestem muzykiem a nie mam przy sobie niczego. Kiedya pisalem limeryki. Nie wiem czego oczekuje, czuje ze jestem nad jedna wielka przepaścią, krzywdząc przy okazji wiele osob, również E... do ktorej kieruje wiersz.... a za tem:
Tyle niedomówień, tyle nie dopowiedzen, Ach biedny moj los. Chce Ci wszystko wyjaśnić, to nie takie proste, Śniło mi sie to kiedys miłość zakonczona fiaskiem. Bowiem Ty masz chłopaka, i ja mam dziewczynę, Co powodem nieszczęścia mego jest i tyle. Oszukiwalem ją i sam siebie, lecz nie wiem jak z Tobą, co ja wiem, ejze. Wiem, że poczuliśmy cos razem jednocześnie wzajemnie, lecz odwolalas to dla mnie albo i siebie. By mnie nie ranić, albo chłopaka swego, co ja tam wiem ejze. Wiem, ze jestem stracony, podałem sie Tobie na tacy. Wiem, ze juz Cie nie obchodzi los mój biedaczy. Wiem, ze czasami martwisz sie o mnie, Czy mi krzywda sie nie dzieje, Bo chyba tez mnie kochasz, taką mam nadzieję. Bez Ciebie nie czuje się już 100 procentowym facetem, Na co mi auto, pieniądze, majątek, Gdy nie mam Ciebie. Na co ten wiersz, na co opisywanie i rozmowy, Skoro nie mozemy z soba rozmawiac i z sobą przebywać. Łączy nas tylko muzyka, Nic wiecej. Nie chcę Ci nic więcej mówić, nie chcę do Ciebie pisać, Nie chcę Cie niepokoić, być natarczywy. Usłyszałem to raz, musimy skończyć, Bo po co rozwijac cos co nie mogło sie zdarzyć. Zadurzyłem się w Tobie, I nie wybaczę tego sobie. |
|||
2016-11-14, 10:19:00
Post: #2
RE: Do E....
|
|||
|
|||
Ten wiersz wkleiłeś zdaje się dwa razy.
Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
2016-11-14, 14:46:37
Post: #3
RE: Do E....
|
|||
|
|||
Tak przez pomyłkę. Próbowałem usunąć, ale nie mam uprawnień
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości