Przeszłość

[ZnakZapytania]

Gdy trzymam ją za rękę - widzę, przeżywam na nowo, czuję
Czuję smutek
Jej policzki wytapia radość, która ma działać na mnie jak antidotum
Lecz bezskutecznie
Prowadzi mnie dalej - ale te miejsce nie tętni życiem jak dawniej - jest martwe
Pomimo tego, że jest ciemno, ja wiem co kryje się za każdym zakamarkiem - znam to na wylot
A ona? Ona bawi się ze mną, nie daje mi spokoju, ciągnie mnie wgłąb i choć już nie chcę - nie puszcza
Jest głucha na moje prośby
Czy to ona stworzyła mnie? Czy ja ją
Brak kontroli mnie zabija, tak ciężko ją opanować.
Proszę odejdź, nie ograniczaj mnie
Chcę być obecny, żyć obecnie

[tom_70]

Rażący brak warsztatu.
Treść i forma - bardzo kiepska.