Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Codzienność
2016-08-06, 07:30:20
Post: #1
Codzienność
Codzienność

Budzik nalega żebym go wysłuchał.
Smolista kawa zmywa resztki snu.
Pan Nietzsche znowu szepcze mi do ucha
i chce pocieszyć zlepkiem kilku słów.

Ból tępym wiertłem dziurę w czaszce wierci,
lecz powtarzam w myślach słowa twoje:
"Kolego, jeszcze wyśpisz się po śmierci."
Nadszedł czas, by zmierzyć się ze znojem.

Kiedy wolności wybija godzina,
serce pompuje mi życie do żył.
O swej katordze szybko zapominam
i nawet skały mógłbym zetrzeć w pył.

Połowa nocy, sen nadal jest daleko,
a zegar bez litości mierzy czas.
Próbuję rozkazywać mym powiekom.
Za chwilę zbudzę się kolejny raz.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt: dotykiemwiatru @ go away spambots grd.pl | albo: grd @ go away spambots gazeta.pl | | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS