Z poczwarki motyl
|
2009-05-16, 19:20:42
Post: #1
Z poczwarki motyl
|
|||
|
|||
W twoich oczach nasiąknęłam barwą,
i pomału rozpostarłam skrzydła , już nie straszne mi zmory ni strzygi, ani inne przebrzydłe straszydła. Jestem lekka, zwinna,jak wiewiórka, fruwam sobie pół metra nad ziemią, a spotkani przypadkiem przechodnie, kręcą głową nie wiadomo czemu. Mało mówię, co rzadko się zdarza, tylko mruczę te swoje piosenki, bo wiem jedno, od pewnego czasu, jestem twoja i jadasz mi z ręki. "Szczęście to kamfora,ulatniać się skora" Jan Sztaudynger |
|||
2009-05-17, 12:39:31
Post: #2
Re: Z poczwarki motyl
|
|||
|
|||
Skojarzyło mi się z małym dzieckiem, bezpiecznym przy rodzicach, lub z zakochaniem, które wyzwala pewność siebie i lekkie oszołomienie.
Pewnie to drugie? miłego dnia |
|||
2009-05-18, 15:48:14
Post: #3
Re: Z poczwarki motyl
|
|||
|
|||
Proszę i co zakochanie robi poprostu uskrzydla i życie barwniejsze jest.Muszę spróbować się zakochać :lol:
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości