Nasze poletko

[bronmus45]

.

Hen... od morza po góry na sporym obszarze
żyją różne gatunki stworzeń z tego świata.
I jak opisywali dawni bakałarze;
nigdy w swoim gatunku brat nie gnębił brata.

Teraz to się zmieniło nad wyraz boleśnie
odkąd to wiatr wolności przywiał tu swobodę.
I wielu nagłe - naraz - na jawie, nie we śnie
zamieniło się w zwykłą, ot po prostu - trzodę.

Spora grupa baranów - chociaż to nie trzoda
żyć chce tutaj inaczej niż większość wybrała.
Obiecują też innym, że czeka nagroda
gdy pójdą razem z nimi. Fałszu nutka cała.

Bo przecież panowali już w calutkich włościach,
nie wykazując żadnych ku temu zdolności.
By po dziesiątkach wielu dla innych przykrościach
oddać władzę rządzenia ku wszelkiej radości.

Teraz znowu pazerne koryta barany
chcą zagarnąć dla siebie wszystko, co się uda.
Ten sam też tryk przewodzi. Na niego skazany
byłby cały zwierzostan. Gdy uwierzy w cuda...
^*^

[Fred]

Ten wiersz uważam za interesujący. Aluzje są delikatne, nie przesadzone, przetworzenie jest konsekwentne i lekkie. Jestem na tak.

[bronmus45]

...Witam i "sie ciesze"...

P.S - nie uważasz, że z uwagi na mój wiek jestem nazbyt "płodnym"..?

[Fred]

Co Ty ciągle z tym wiekiem? Co to ma do rzeczy? Myślę, że produkowałeś te wiersze dłuższy czas i teraz czerpiesz z tych zapasów. Nie piszesz ich na poczekaniu.

[bronmus45]

Mam ich jeszcze ponad setkę...

[Fred]

(2015-10-14 12:20:42)bronmus45 napisał(a):  Mam ich jeszcze ponad setkę...

Nie jest ważna ilość, ale jakość.
Myślę, ze chętnie poczytamy, sądzę jednak,ze pisałeś je przez dłuższy czas. Proponuję Ci, abyś przyjrzał im się krytycznie i porównał te pierwsze z tymi najaktualniejszymi i odpowiedział sobie na pytanie, czy coś się w Twoim pisaniu zmieniło i czy gdybyś dziś miał napisać wiersz o tym, o czym pisałeś na początku,czy zrobił byś to tak samo, czy też nieco inaczej.


Sam jestem ciekawy do jakich dojdziesz wniosków.

[bronmus45]

Przecież toto tutaj też nie pisałem w tych dniach. Myslę, że gdzieś tak na wiosnę. Przeczytałem i kompletnie nic nie zmieniłem. Skopiowałem i wkleiłem. Nawet nie chciłoby mi się zastanawiać, coby tutaj opiększyć... Proszę mi wierzyć, że ja to wszystko robię bez żadnej żądzy uznania przez kogoś tam ważnego. Piszę, jak odczuwam w danej chwili i nie myślę tego zmieniać wraz z upływem czasu. Komuś się podoba, to dobrze - jeśli nie - niech sobie napisze lepiej. Ja nie umiem. Tak jak i ze sposobem na życie. Czy byłbym szczęśliwszym, gdybym coś zrobił niezgodnie ze swoim przekonaniem, sumieniem itd...? Jestem przekonanym, że wręcz odwrotnie - czułbym się podle... Na przykład najzwyklejsze ubranie... Około 40 lat nie założyłem krawatu, a moim odświętnymi spodniami są... jeansy, chociaż przecież mam i jakieś tam garnitury. I z tym mi jest zupełnie dobrze...

[Fred]

Rozczarowałeś mnie Gargamelu. Po pierwsze dlatego, że mieszasz gramatykę z zoologią, a po drugie, że jesteś niereformowalny i to jest jeszcze gorsze niż to pierwsze.

[bronmus45]

Ano, juści...!!!