Dosyć kłamstwa

[Arksi]

Dosyć już ludzie tu kłamstwa mają
Słowa Bożego z nieba czekają
Bo przez to kłamstwo tracą już wiarę
Więc ja tu zniosę przesądy stare

Tu żywej wody widać potrzeba
Więc swoją myślą ja sięgam nieba
I ciemne chmury roztrącam czołem
I Bożych myśli z nieba ja wziąłem

A teraz stukam ja swoją głową
Tak jakby laską tą Mojżeszową
By z tego nieba ruszyły strugi
Na świat szeroki tak jak i długi

I w końcu z nieba te strugi ruszą
Że żadne kłamstwa ich nie zagłuszą
Bo prawda Boża jasno wybucha
Więc może też być tu zawierucha.

[member22]

Przeczytaj sobie na głos Twój wiersz i zastanów się nad tym, czy taka jego budowa nie pachnie monotonią i co za tym idzie nudą. Wiersz brzmi mniej więcej tak ta ta ta ta, pa pa pa pa.. i ponownie - ta ta ta ta, pa pa pa pa.... Tak wyglądały moje wiersze ok 26 lat temu. I to jest powód dla którego warto było to zmienić, aby się rozwijać.
Poczekaj na prawdziwą wenę i wtedy Twoje wiersze nabiorą blasku, jak oszlifowane diamenty. Może wtedy także wplecione słowa nawiązujące do Pisma św znajdą swoje faktyczne uzasadnienie. Pozdrawiam i tego właśnie życzę