„No Mercy”

[Sarmata]

[center]To Sauron[/center]


Nobody sees Heroe's face
At the moment of Truth,
When he must pay a toll to the fate...

Even his Dark Angel,
Won't dare to face him then
To meet his eyes...

No one ever witness
That lonely tear that falls
From his cold, steely eye

Down the frozen cheek and hardened heart,
Whose granite shields of solitude,
Tremble like fortress under siege...

[center]Klaryssa T. Staterson™
30 kwietnia 2002
[/center]


"Bez Miłosierdzia"

[center]Sauronowi[/center]


Nikt nie widzi twarzy herosa
Gdy nadchodzi moment prawdy,
Chwila w której spłacić musi daninę losowi...

Nawet jego Mroczny Anioł
Nie waży się stanąć naprzeciw
By zmierzyć się wzrokiem...

Nikt nigdy nie ujrzy
Tej jedynej łzy uronionej
Przez zimne, stalowe oczy

W dół zastygłego policzka,
po stwardniałym sercu,
Którego granitowe tarcze samotności
Drżą jak forteca pod ciosami taranu...


[center]Klaryssa T. Staterson™
30 kwietnia 2002
[/center]

[szaraczek]

Sarmata napisał(a):Nikt nigdy nie ujrzy
Tej jedynej łzy uronionej
Przez zimne, stalowe oczy

Taki heros to nie twardziel, jeżeli potrafi nawet w ukryciu uronić łezkę...

[member22]

W dzisiejszych czasach już nie spotyka się wielkich bohaterów, a ci co się za takich mają kryją się jak szczury po kątach. Tak się składa że ja znam takich ludzi i oni rzeczywiście boją się stawić czoła prawdzie. A szkoda, wielka szkoda. Pozdrawiam