Tryb drzewa | Tryb normalny

Gryf · Liczba postów: 281 Dołączył: 2014-01-07

kolejny pasjans godzina bzdur
pilnuję czegoś co nie istnieje
agonię przedłuża następny ktoś
znowu sprzedaję pustkę

wyciągam książkę strony przewracam
na półkach kurz żarówką się grzeje
po co ten upór przegrana sprawa
za bycie będziesz musiał zapłacić

za chwilę zamknę światła pogaszę
etat zostawię na dziś wyrobiony
jak było dzisiaj odpowiedź znasz
jutro otworzę będzie tak samo

tom_70 · 2014-11-25, 17:44:33

No, no, ciekawe, jeszcze tu wrócę

tom_70 · 2014-11-27, 23:26:30

Rzeczywistość naturalna, przetwarzana, nabierająca rangi przedmiotu użytkowego; przyciągana przez pustkę.Czlowiek osaczony przez ogrom bezzasadnej egzystencji, który został na ziemi bez celu, jak wrzos albo kępa jałowca.

Dobry wiersz.

member22 · 2014-11-28, 14:24:37

Czyżby to nastrój żywcem wzięty z piosenki Varius manx - "Rozkładam karty łudzę się, pasjans wychodzi wciąż na nie etc" Oby nie, bo tego Ci raczej nie życzę. Troszkę życiowej melancholii dodała odrobinę kunsztu. Ogólnie oceniam dobrze, wiersz oczywiście, bo nie melancholię. Pozdrawiam