Wirtualny łut szczęścia

[Fred]

Gdy się w mieszkaniu komórki dzwonek
echem odbija od ściany,
odbierz natychmiast,
zawołaj żonę,
chociaż to numer nieznany.

Zapewne jakaś super oferta,
wieść o bonusach, promocji,
czeka wysyłki
ciężka koperta,
za darmo, w ramach dobroci.

Może wygrałeś główną nagrodę,
dostałeś pakiet darmowy,
lub możesz kupić
leczniczą wodę,
bez której trudno być zdrowym.

Choć plik banknotów kusi, szeleści,
czas i sumienie ponagla;
to się naprawdę
w głowie nie mieści;
pamiętaj – nie daj się nabrać.

Gdy głos w komórce dziewczęcy, młody,
twoje korzyści wylicza,
ty zanurz głowę,
do zimnej wody -
nie musi być ta lecznicza.

Aby od losu nie dostać w skórę,
lecz z życia hojne brać dary,
nie wyłączajcie
nigdy komórek,
a nade wszystko tych szarych!

[Gryf]

No i fajnie, na wesoło. Ile to razy daliśmy się nabierać takim "promocjom", a najgorsze to że błędy się powtarza, jak ja niedawno.
Pozdrawiam.

[Fred]

Nie będę wścibski i nie zapytam, co takiego "okazyjnie" kupiłeś. Dziękuję za komentarz i poczytanie mojego wiersza.

[anja]

Świetnie napisane, brawo. Widać dla dobrego poety każdy temat jest dobry

[Fred]

Kiedy mówią o mnie poeta, czuję się trochę nieswojo. Myślę, ze poetą się bywa, wyłącznie wtedy, gdy pisze się wiersz i to wiersz dobry. Dziękuję za chwilę spędzoną nad moim wierszem i sympatyczny komentarz.