KUCHNIA I MEDYCYNA - 2
|
2012-01-01, 14:15:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2012-01-01 14:15:42 przez babajaga.)
Post: #1
KUCHNIA I MEDYCYNA - 2
|
|||
|
|||
ZNACZENIE STARANNEGO PRZEŻUWANIA
Wszystkie posiłki jemy wolno, spokojnie, "kontemplacyjnie", staramy się jak najdłużej "przeżuwać" je w jamie ustnej. Jest też teoria zalecająca, by podczas jedzenia wyobrażać sobie spożywane produkty roślinne w ich naturalnej formie, np. gdy jemy marchewkę ugotowaną, albo pokrojoną, mamy sobie ją wyobrażać jako świeżo wyrwaną z ziemi roślinę - piękną, dorodną, pachnącą, wzrastającą w słońcu i żyznej glebie. DLACZEGO JEDZENIE TRZEBA TRZYMAĆ DŁUGO W USTACH Najwartościowsze składniki jedzenia są marnowane, jeżeli nie zostanie ono starannie pogryzione. Szybkie "pochłanianie" pokarmów, połykanie w całości, czyli niedokładne "zmiażdżenie" powoduje m.in., że skrobia nie zamienia się w cukier, a poza tym kawałki połykanego jedzenia są za duże, by żołądek i jelita mogły je strawić. Stwarza to pozór nietolerowania przez organizm pewnych pokarmów, które po dłuższym kontakcie ze śliną okazują się łatwo przyswajalne. Ślina bowiem zawiera enzym - amylazę ślinową rozkładającą skrobię na mniejsze cząsteczki, tzw. dekstryny i dwucukry. W jamie ustnej rozpoczyna się proces trawienia węglowodanów, pokarm zostaje wymieszany ze śliną i dochodzi do utworzenia kęsa pokarmowego. Ślina jest stale wydzielana przez gruczoły ślinowe, jednak jej wydzielanie gwałtownie wzrasta w czasie jedzenia (i na jego widok, gdy jesteśmy głodni). Jedzenie trzymane dłużej w jamie ustnej przybiera temperaturę ciała, co również jest bardzo istotne przy spożywaniu produktów surowych. Taką metodę jedzenia i picia propagował amerykański żywieniowiec i socjolog Horacy Fletcher (1849-1919). Od jego nazwiska dokładne mieszanie pożywienia ze śliną nazywa się fleczerowaniem. Picie metodą Fletchera szklanki wody trwa 20 minut!!! Wbrew pozorom nie jest to dieta uboga. Jej podstawę stanowią: NASIONA, OWOCE I WARZYWA Warzywa kojarzą nam się przede wszystkim z marchewką, pietruszką, selerem, porem, pomidorem, burakami, cebulą i papryką. Ale przechodząc na kuchnię jarską szybko zauważymy istnienie chociażby: bakłażanów, kabaczków, cukinii, cykorii, patisonów, salsefii, endywii, fenkułów, karczochów, białej i czarnej rzodkwi oraz wielu gatunków rzodkiewki czerwonej, wszelkich rodzajów sałat, kapust oraz niezwykle pożywnych warzyw strączkowych: soi, szparagów, fasoli i fasolki szparagowej, grochu i groszku zielonego, soczewicy... Wybór jest przeogromny, o wiele większy niż mięs, którego jest tylko kilka "jadalnych" rodzajów (drób, ryby i tzw. owoce morza, wołowina, cielęcina, wieprzowina, baranina, jagnięcina), z których powinno się jeść tylko to, co pływa w morzach i oceanach (bo w rzekach to już niekoniecznie). Cennym warzywem jest również niedoceniany ziemniak, którego dobrą opinię popsuła wieloletnia tradycja, w której występował przede wszystkim obok mięsa i był bestialsko "ulepszany" - polewany tłustymi sosami ("produktem ubocznym" pieczenia mięs), albo tłuszczem: smalcem ze skwarkami, czyli wytopioną słoniną (pyszne, ale zabójcze), albo tym, na którym smażyło się mięso. Ziemniaki nie są jedynie dodatkiem do mięsa, są warzywem, które można traktować "indywidualnie" i "całościowo" jako odrębny posiłek dostarczający nam: skrobię - podstawowe źródło węglowodanów, białko o wysokiej wartości biologicznej oraz w dużej ilości witaminę C, i w mniejszej: witaminę B1 (tiaminę), B2 (ryboflawinę), PP (kwas nikotynowy), B6 (pirydoksal), a także karoten przetwarzany w organizmie człowieka na witaminę A. Ziemniak jest również jednym z ważniejszych źródeł substancji mineralnych, reprezentowanych głównie przez sole: potasu, fosforu, magnezu i wapnia. W bulwach ziemniaków znajdują się również liczne mikroelementy, m.in.: żelazo, mangan, miedź, cynk, nikiel, kobalt, bor. OTO NAJPROSTSZY SPOSÓB NA SAŁATKĘ Z ZIEMNIAKÓW Ugotowane w tzw. mundurkach ziemniaki kroimy na drobne kawałki, posypujemy (do wyboru) posiekanym szczypiorkiem, koperkiem, pietruszką, rzeżuchą, majerankiem, oregano, bazylią, lubczykiem, cząbrem, tymiankiem - świeżymi lub suszonymi, skrapiamy sokiem z cytryny lub (prawdziwym) octem winnym. Można lekko skropić oliwą z oliwek albo olejem lnianym. Prawdziwa bomba witaminy C! Do sałatki możemy dodać dowolne warzywo (lub warzywa). Smakowo dobrze się łączy z ogórkiem (świeżym albo małosolnym, kiszonym), pomidorem, selerem, cebulą, czosnkiem, rzodkiewką, kapustą, fasolą, groszkiem, kukurydzą. W ten sposób można przygotować sałatkę z każdej jarzyny. Co kilka tygodni przerywamy dietę podstawową, by przez tydzień stosować dietę ściśle surówkową. ...ciąg dalszy Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek. — Wisława Szymborska |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości