STRATA

[Finezja_ad]

Niebiosom rozkładasz ręce,
serca otwierasz wrota.
Szukasz miłości,
a znajdujesz knota.

Myślałeś pewnie,
że szczęście jest już blisko,
lecz życie znów Cię oszukało
i zabrało wszystko.

18.03.2008r.

[SzaryWilk]

Witaj Agnieszko Anno,
przeczytalem Twój wiersz i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to jedno słowo knota psuje go niemiłosiernie. Popatrz - po pierwsze jest to błąd gramatyczny. Jeśli juz to znajdujesz kogo co "knot" a po drugie, jest to słowo tak mało poetyckie, że zdecydowanie nie pasuje do wiersza.. A szkoda, gdyż na tle innych Twoich utworów jest to zdecydowanie słabszy tekst. Pozdrawiam serdecznie. Robert

[czardasz]

knot knota nie wart ale potraktuj to jako zart,Robert z dobrego serca rady daje .

[staszek]

Bo zycie Agnieszko takie jest

[Mikoku]

na życiowe boleści nie ma lekarstwa, tak to już bywa,ciężko i z mozołem dźwigamy bagaż zyciowych porazek...

[Edyta B.]

A ja uważam, że ten "knot" w tym wierszu to taki realistyczny akcent teraźniejszości i nadaje wierszowi wyrazu i mocy nawet jeśli mało poetycki. Czasami tak jest, że życie jest piękne do czasu, aż coś nagle się nam nie zawali na głowe, przytłoczy i pozbawi sił.
W tym jednym słowie jest właśnie ta cała bezsilność w takich chwilach...ale to moje zdanie amatora