Mówisz, że jestem zbyt swoja

[El]

Zanim lato się skończy - wrócę. Z jasnymi włosami
i chmurzastą kieszenią. Wrócę deszczem i mgłą.

Pomiędzy pisaniem palcem na wodzie, a malwą
zaczepię cię sukienkami w kolorze indygo,
falą jeziora i bezmiarem ramion. A może
burzą - spóźnioną i zbyt gwałtowną?

Oto moje ręce. Drżenie palców nieprzypadkowe -
obejmuję światło powrotu.
Oto słowo. Prawdę zaświadczam jedną łzą -
zaświeci, gdy osłonisz oczy.

Popatrz. Jesteśmy i wiemy jak pachną noce -
sploty łąk, i smak winy z jednego kieliszka .

Nie, nie płaczę.
Kropla na policzku
to żart.

[staszek]

Nie, nie płaczę.
Kropla na policzku
to żart.
Swietny wiersz :-)

[czardasz]

Swietni po prostu świetnie Oj jak ja bym chciala wiedziec jak pachna noce

[El]

Dziękuję bardzo.

[Ginsana]

dla mnie super.Zresztą z tego co Twoje czytałam, bardzo mi sie podoba

[El]

To się cieszę , że trafiam.

[Ginsana]

czerwonawerbena napisał(a):To się cieszę , że trafiam.

trafiasz w 10

[Mikoku]

tęsknota jest częścią nas samych,
przed nią nie uciekniemy,
jej się właśnie poddajemy,
twardością serca pozornie przyciągamy,
a nasze wnętrze w rozpaczy tonie,
taka mi się refleksja nasuneła,
choc nie musi by przez innych tak odczytana...

[norbertus]

Bardzo klimatyczny wiersz szczerze mówiąc zamyśliłem się wprowadził mnie w nastruj kontemlacji życia, przychodzenie odchodzenie. Spieszmy się zatem jak mówił ks. Jan kochać ludzi pozdrawiam

[misery]

Kolejny Twój wiersz, moim zdaniem - genialny. I inspirujący. Łączysz słowa w zupełnie nieoczekiwany sposób, tworzysz naprawdę oryginalną, nieco przewrtoną, cudowną poezję.

[El]

dziękuje Wam za lekturę i refleksje.

Do genialności to jeszcze kilometry świetlne - ciągle szukam.