erekcjato do życia niezbędne

[meg04]

jesteś mi tak potrzebny
jak słońce na niebie
jak gwiazdy ciemną nocą
ja ciebie ciągle pragnę
i pobieram ochoczo
bez ciebie gasnę umieram
ni chwili dłużej
i tylko dzięki temu
że jesteś
że pozwalasz mi siebie
dowoli do syta
ja marna kobita
och gdyby na przykład
trzeba było płacić
wtedy tylko bogaci ...

wiem wiem
to nie sen
tak urządził Bóg świat ten
że garściami
za darmo
jest











tlen.

[Sarmata]

No, na Tagówku za mojej młodości, to można było dostać ze dwie garście za winklem, za chęć do życia Ale żeby za darmo??? Co to to nie! :lol:

[Sarmata]

A co to jest erekcjato w tytule ?

[meg04]

no Sarmato, nie wiesz co to jest erekcjato? wprost nie wierzę, ale skoro pytasz to odpowiem tak:
erekcjato, to jest takie zwierzę, które miauczy jak kotek, mruczy głosem tygryska, a gdy chcesz go pogłaskać pod włos, wrzeszczy głosem Ryśka, a jeśli jest inaczej to nie jest to prawdziwe erekcjato.
Źródło - encyklopedia prywatna arcydzieł wczorajszych.
:evil:

[minawia]

Cytat:że garściami
za darmo
jest











tlen.

sarmata napisał

Cytat:A co to jest erekcjato w tytule ?

w tym długim oddechu, :lol: chyba nie poczuł ...tlenu

[meg04]

no a kto oceni, jest li to prawdziwe erekcjato??????? :?:

[minawia]

Jest!
treść podpuszcza erotyzmem, a na końcu niespodzianka...tlen :lol:
...i oto się....ros-chodzi

[meg04]

O proszę, jest i naukowa definicja, czyli to nie fikcja! Profesor Ewetka wyłożyła, że to najprawdziwsza prawda była, zatem była erekcja, nawet czysto-chemiczna.
Hura! Tlenu mi tlenu. Już erka jedzie. Już nie jestem w biedzie. :lol:

[Guest]

Abstrahując od samej definicji erekcjato, zauważam Buniu, że dobrze się czujesz w wierszu, którego rytm uklada się przez treść.
Nie muszę liczyć sylab, zwracać Ci uwgi na różne średniówki itp. ;-)

Rzeczywiście świetnie się czyta!


Pozdrawiam :-)

[meg04]

och, czy pozytywną notkę dostaję? czyżby? ja przeważnie nie liczę , tak jakoś samo się układa, a jak wychodzi to właśnie niech inni oceniają. dzięki.

[Guest]

Jestem biednym emerytem,
nie przepadam za "korytem".
Mam w kieszeniach deficyty,
i łysiną łeb okryty.
Lecz miłością cię nakarmię
zobacz moje oczy sarnie.
Słuchaj serca,które dzwoni
pięść,co zawsze cię obroni.
Dopisz mnie w potrzeby swoje,
rozkochamy się oboje. :buziak:

[meg04]

Rany boskie co za propozycja! I nieważna tu pozycja, tylko wiesz, to się nadaje na osobny wiersz. W komentarzach zginie gdzieś.
;-)

[Sarmata]

:rotfl:

[Guest]

A ja musiałam wrócić dwudziesty szósty raz ..naprawdę nie żartuję, to napewno za karę ,ze nic wcześniej nie napisałam :oops:

[dobry czas]

Jestem tego samego zdania co Stanel

Jestem biednym emerytem,
nie przepadam za "korytem".
Mam w kieszeniach deficyty,
i łysiną łeb okryty.
Lecz miłością cię nakarmię
zobacz moje oczy sarnie.
Słuchaj serca,które dzwoni
pięść,co zawsze cię obroni.
Dopisz mnie w potrzeby swoje,
rozkochamy się oboje. :buziak:

Nie tylko tlen jest za darmo , myśle ze nalezy zdac sobie sprawę ze szukanie ciągłe kopanie pozwoli odnależć właśnie to czego nam potrzeba :-) a wówczas powróci uśmiech i radość z życia
wiersz ciekawy, pobudza wyobraźnie a to juz coś :-)