Myśli

[czardasz]

rozszalałe o szczęściu myśli
wybrały się na spacer brzegiem morza
woda chłodzi szalone pomysły
w głowie szaleje gorączka złota

jak uciszyć serce spragnione miłości
jak nie odbierać nadziei na wygrany los
każdy pragnie w życiu czułości
marzeniem jest szczęścia trzos

zawędrowały gdzie niebo z wodą się łączy
zmęczone zasnęły w łodzi wybawienia
porwał je w ramiona pegaz rączy
poniósł wysoko i ocalił od zapomnienia

szybują wysoko po nieboskłonie
szaleństwo w chmurach zostawiły
nie są już smutne i szalone
z gwiazdami się zaprzyjaźniły

wróciły na ziemię spełnione
tam w górze się dowiedziały
wystarczy odkryć serce swoje
by szczęście w nim zapisały