swój dom odnajdę

[Old Samuel]

Gdzie jesteś Wietrze? Zniknąłeś? Pokazałeś na chwilę gnany emocjami i nadzieją na wywarcie wrażenia? Teraz cisza, bo zawiodłeś się?
Nikt się nie "jara" osiągnięciami" sprzed kilku-kilkunastu lat?
Nie jara i trudno im to mieć za złe.
Odmierzają swoje życia okresami 365-diowymi, nie dekadami.
Ale do rzeczy:
Pojawiłeś się teraz "rozrzucając petardy wokół siebie" (w postaci "byłem tym i tym i osiągnąłem to i tamto"), które miały wzmocnić efekt Twojego wejścia.
No cóż, dla niektórych wzmocniły, patrząc na te "ochy" i "achy" pod Twoim wierszem.
Czy jednak dlatego że Twój utwór jest tego wart?
Nie, Krzychu!
Piszesz tak samo jak 10-15 lat temu, czyli bardzo przeciętnie.
Piszesz tak, jak pisałeś na forum "Między Wersami" w roku 2004, gdzie byłeś administratorem, dopóki Twoja niestabilność emocjonalna spowodowała że Twoje miejsce zajęła Ania Dooch.
Krzychu, daj spokój, załóż ciepłe kapcie i zrób miejsce dla innych.
Nie przepinaj medali z pidżamy na koszulę.
Pozdrawiam
Z tamtych czasów: Krzysztof C.