O ś w i a d c z e n i e
|
2017-02-15, 11:09:09
Post: #16
RE: O Ś W I A D C Z E N I E
|
|||
|
|||
@ bronmus45
Chciałbym poruszyć tu 4 kwestie, które stały się podstawą do nałożenia na Ciebie czasowego zakazu udzielania się na tutejszym forum. Z powodu dwóch dostajesz bana (są wystarczające), z powodu jednego nie, a jeden nie został przeze mnie dostatecznie dokładnie zbadany. Kwestia 1 Otrzymujesz bana za nadmierne skupienie się na tematach politycznych. Pisałem już wcześniej, że proszę wszystkich o unikanie tematów dotyczących polityki i religii. Jeśli zdarzą się takie treści od czasu do czasu - w porządku. Ale w Twoim przypadku stały się one dominującą częścią treści publikowanych przez Ciebie, a to - jak pisałem - jest przeze mnie traktowane (szczególnie po wcześniejszym ostrzeżeniu) jako świadome prowokowanie sytuacji konfliktowych. Napisałeś, że - cytuję: "to nie są żadne prowokacje" z Twojej strony. Tak mógłbyś się tłumaczyć, gdybyś był dzieckiem, osobą bez jakiegokolwiek doświadczenia w życiu społecznym. Określasz siebie jednak mianem emeryta, zatem lata już swoje masz, jakieś doświadczenie życiowe zapewne też. Na pewno zdajesz sobie sprawę, że nawet w gronie bliskich znajomych, przyjaciół, w rodzinie poruszanie tematu polityki lub religii potrafi skończyć się źle. Tym bardziej w gronie osób zupełnie obcych, z których przynajmniej niektórzy mieć będą poglądy zupełnie różne od Twoich prawdopodobieństwo doprowadzenia do kłótni jest wysokie. A w dodatku kwestie polityczne poruszasz w miejscu, na którym nie są one pożądane. Czego się więc spodziewasz? Że ani po pierwszym, ani po drugim, ani po dziesiątym, ani po dwudziestym takim temacie nikt nie zacznie się z Tobą spierać? Rachunek prawdopodobieństwa jest przeciwko Tobie, przeciwko Twoim słowom, że nie są to prowokacje. Każdy dorosły człowiek powinien zdawać sobie sprawę, że - nawet jeśli nie jest to jego intencją - zostaną tak właśnie potraktowane i prędzej czy później tak właśnie się zakończą. Szczególnie przy tak dużej intensywności z Twojej strony. I powtórzę istotną dość kwestię: nieważne jest kto jakie ma poglądy, po czyjej kto opowiada się stronie. Tu tematów politycznych i religijnych nie poruszamy. Jeśli zdarzą się od czasu do czasu - w porządku, ale nie mogą one stanowić ani dominującej ani nawet znaczącej części ogółu tematów. Wszelkie wątki, które zdołam znaleźć i które uznam za stwarzające wysokie ryzyko pojawienia się sporu, lub takie, w których spór już się rozwinął zostaną przeze mnie zamknięte. Zachęcam Cię do odwiedzania takich miejsc, w których debata polityczna jest akceptowana lub nawet oczekiwana. Przykładowo ja nierzadko wypowiadam się w komentarzach pod artykułami w internetowych wydaniach rozmaitej prasy - zgodnie z tematem poruszonym w danym artykule lub do niego nawiązując. Mam wyraźnie określone poglądy na temat ograniczania wolności, prywatności i wszelkich innych praw jednostki, jakie stopniowo ma miejsce we współczesnym świecie niby to w imię bezpieczeństwa itd. itp., uważam, że jeśli dalej będzie się to rozwijało tak jak rozwija, to w perspektywie 50, 100 czy 200 lat ludzie tego wszystkiego gorzko pożałują. Pozwalam sobie, aby w przypadkowych - nie związanych tematycznie - miejscach wspomnieć o tym od czasu do czasu, ale absolutnie niedopuszczalne byłoby, abym miejsce takie jak np. tutejsze forum zdominował tymi - bardzo ważnymi dla mnie - kwestiami. Zapobiegawczo też nadmienię - abyś nie posądził mnie o poglądy jakich nie mam - że uważam, iż obecne rządy szkodzą Polsce, Andrzej Duda po zakończeniu swej kadencji powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, Beata Szydło podobnie, Antoni Macierewicz za swoje działania mam nadzieję, że trafi do więzienia, Jarosław Kaczyński to temat na osobną obszerną rozprawę na temat jak trafić na karty historii za sprawą swych negatywnych, szkodzących interesowi państwa cech i działań. To tak pokrótce nie po to, by ktokolwiek kontynuował ten wątek - niech nikt się nie waży. To tylko po to, byś nie miał błędnego zdania o moich poglądach i nie przypisywał mnie do żadnej określonej grupy. Kwestia 2 Nie otrzymujesz bana za obrażanie osób publicznych. Po pierwsze: uważam, że osoby publiczne decydując się na bycie osobami publicznymi muszą zdawać sobie sprawę z tego, że wystawiają się na krytykę. Tak na krytykę rzeczową i konstruktywną, jak i na taką, która wyglądać będzie jak wyjęta ze słownika wyrazów wulgarnych, albo wprost nosząca znamiona obraźliwej (celowo lub niecelowo). I z tego powodu muszą uzbroić się w grubą skórę. Po prostu. Każdy polityk, aktor, piosenkarz, prezenter telewizyjny, celebryta - musi mieć skórę grubszą od innych. Oczywiście, czasem zdarzy się, że ktoś przesadzi i nawet osoba gruboskórna poczuje się jednak obrażona. Ma wtedy możliwość rozmówienia się (osobiście) z obrażającą osobą, a jeśli to nie przyniesie skutku, to otwarta jest droga sądowa (cywilna). Ale - po drugie - jestem przeciwny ściganiu obrażania osób publicznych z urzędu. Wiem, że w przypadku osób reprezentujących organy państwowe istnieją stosowne paragrafy, ale według mnie to absurd. Nie powinno się w prawie regulować ściśle czegoś tak subiektywnego jak uczucia. Żadna osoba trzecia nie powinna nawet próbować decydować, czy ktoś poczuł się lub nie poczuł się obrażony. Każdy ma inny próg wrażliwości, inne doświadczenia, co dla jednej osoby będzie obraźliwe, po innej spłynie i nawet nie zwróci na to uwagi. Ani policja, ani prokuratura, ani żadne służby, ani też żadne osoby prywatne nie powinny moim zdaniem oceniać tego czy jakaś osoba publiczna - ukochany premier, prezydent, aktor, piosenkarz, celebryta - został obrażony czy nie. Tylko on sam, ta konkretna publiczna osoba ma moim zdaniem prawo zdecydować, czy czuje się obrażona czy nie. Wyjątek przewiduję dla zmarłych publicznych osób lub tych żyjących, ale z powodów np. zdrowotnych nie będących w stanie samodzielnie bronić swego dobrego imienia, jeśli takie mają lub miały, one potrzebują reprezentanta. Ale politycy - o jakich mowa w tym konkretnym przypadku - jeśli byli na tyle silni, by wspiąć się na wysokie stanowiska państwowe, tym bardziej powinni mieć siłę sami bronić się przed tym, gdy ktoś ich obraża (jeśli w ogóle poczują się obrażeni, bo powinni przecież mieć grubszą skórę), nie potrzebują tego, by ktokolwiek inny wypowiadał się w kwestiach ich uczuć w ich imieniu, ani policja, ani żadna zwykła prywatna osoba w nich zapatrzona. Kwestia 3 Otrzymujesz bana za jawne i celowe obrażanie osób prywatnych (a konkretnie innych użytkowników tego forum). O ile osoby publiczne, szczególnie tak silne jak politycy, moim zdaniem nie potrzebują ochrony, o tyle osoby prywatne najczęściej nie są wystawiane na co dzień na krytykę innych, szczególnie obcych, i mogą być bardziej wrażliwe na różne obraźliwe względem nich określenia i lepiej byłoby dla nich, aby miały jakąś ochronę. Próba samodzielnego rozmówienia się z osobą obrażającą - Tobą - nie przyniosła, jak widać, pozytywnych rezultatów i ukrócenia Twoich praktyk, nie zaprzestałeś używania obraźliwych sformułowań względem użytkownika Misiek (który - na marginesie - również otrzymuje bana, choć w mniejszym wymiarze, za odpłacanie się Tobie tym samym). Oszczędzę mu więc konieczności wchodzenia na - kłopotliwą dla prywatnej osoby - drogę sądową przeciwko Tobie i tu w tym konkretnym miejscu ja staję się swego rodzaju instancją rozstrzygającą spór między Wami. Kwestia 4 Nie rozważyłem wystarczająco wnikliwie posądzenia Cię o oszczerstwa, kalumnie. Pobieżnie przyglądając się publikowanym przez Ciebie treściom nie dostrzegłem w nich pomówień. Ale nie wczytałem się we wszystkie. To co dostrzegłem było wystarczające, by stwierdzić to, co stwierdziłem we wcześniejszych trzech kwestiach, jednak nie analizowałem każdego Twojego słowa i tematu ze szczegółami pozwalającymi wydobyć z nich kwestie pomówień czy oszczerstw. I nie zamierzam. Publikowane przez Ciebie treści - z zakresu tych na tematy polityczne i traktujące o politykach - nie mają moim zdaniem żadnych godnych uwagi walorów artystycznych, ich czytanie ani mnie bawi, ani ziębi, ani grzeje, zwyczajnie nie mam najmniejszej ochoty ich czytać. Wolę je pominąć wzrokiem, zignorować, nie zasługują w mojej ocenie na żaden poważny komentarz. Nota końcowa do sprawy Określasz siebie mianem "znudzonego emeryta". Widać, że jesteś naprawdę mocno znudzony i już sam nie wiesz co ze sobą zrobić. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie za oknem ładnie słońce świeci, sugeruję więc wyłączyć komputer, ubrać się ciepło, wyjść na spacer, poobserwować przyrodę - taki sposób walki z nudą będzie moim zdaniem rozsądniejszy. Piotr GRD Piotr GRD network Piotr GRD photos Młodzi Gniewni Jezioro Szmaragdowe w Szczecinie |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości