zielono mi... bigosowo
|
2016-12-12, 17:51:46
Post: #1
zielono mi... bigosowo
|
|||
|
|||
# Piszą mali, piszą duzi - piszą wszyscy dookoła - Od pań chciałoby się buzi; - od tych chętnych... więcej zgoła - Zacząłem tak "kataryną" bo i nastrój "bigosowy" No i za taką przyczyną - żeby ten wiersz już mieć "z głowy" I powrócić do bigosów - tu przyprawić, tam dosolić - A jak się mi coś nie uda - to i chyłkiem "wypier... ić" Najlepiej to jednak lubię alkoholi przyprawianie Ma się wtedy nieźle w czubie - no i niewiele zostanie - Więc już te takie "świąteczne" kupuję znów w dzień Wigilii Aby goście zaproszeni - nie klęli... że nie wypili - Dwa tygodnie do Wigilii - ja "na rauszu"... już niestety - Lecz nie martwię się tym wcale - mieszkam sobie... bez kobiety - Miałem ich dwie... znaczy żony - takie ślubne... swoje własne - Lecz dla słusznej tu obrony - ja bez nich... spokojniej zasnę - Nie... nie jestem homo - dziwak - normalny ze mnie chłopina - Lecz dla napicia się piwa - kupować browar... to kpina - |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości