Starszy pan i dziewczyna

[Misiek]

Raz w parku
pan z panią na jednej ławce
w ciepły wieczór siedział
on dystyngowany pan z laseczką
w ręce
ona młodziutka panna w króciutkiej
sukience

starszy pan nagle wtedy powiedział
wyczuwam bicie pani serca
tętno mocno przyśpieszone
za to rytm zatokowy i miarowy
jak w zegarku

ach jakie to romantyczne
odrzekło
dziewczę blond bardzo wzruszone
a oba policzki już miało czerwone
to chyba pana obecność sprawiła

miała przy tym lekki zawrót głowy
jak po karuzeli albo choć huśtawce

pan tak romantycznie o moim sercu
jak poeta
a mój nastrój teraz jest taki błogi

ależ nie dziewczyno piękna i miła
odparł staruszek
ja jestem
po prostu …profesorem kardiologii