Zimna Stal

[Jazziq]

Właśnie skrobnąłem coś krótkiego po treningu. Wiem, że mam wiele niedociągnięć, dlatego nie obrażę się jeśli nie zostawicie na mnie suchej nitki. Bez konstruktywnej krytyki nie jestem w stanie się rozwijać, niestety.


Ludzie zasłaniają się wstydem, nie zwalniając w biegu
A ja tylko idę, zostawiam ślady bosych stóp na śniegu
Mróz próbował mnie zabić, lecz to nie miejsce na grób
Moja pięta krwawi, upiększając ślady bosych stóp...
Tup tup tup
Droga przede mną wątleje, mam nadzieje, że jeszcze żyję
Szalony wiatr wieje, trafia we mnie miliony zimnych igieł
Cały czas idę, mozolnie, powolnie, gdyż ból dokucza
Czy jestem masochistą, gdy wdechem kaleczę swe płuca?