Szepty

[Ginsana]

Kamil Rousseau napisał(a):

Ginsana napisał(a):...jak mi łaskawie imputujesz. Może wyłuszczę to wyraźniej : chodzi mi o to, że nie można komuś zarzucać coś, jeżeli sam robi podobnie w przełożeniu na jego wiersze.Kamil wybacz proszę, ale chwilami czytając Twoje komentarze, odnoszę wrażenie, że się czepiasz dla samego czepiania.
Pozdrawiam Kamilu w nadziei, iż dojdziemy do jakiegoś konsensusu

Nie staram sie nikomu nic imputować, lecz staram sie dawac wg mojej wiedzy jak najbardziej uczciwy komentarz...wiem , wiem że odpowiesz iz moja wiedza jest zbyt cienka - trudno ! tylko taka dysponuję.
Czy się czepiam w komentarzach? chyba tak - jeżeli coś wydaje mi się nie tak. (to źle czy dobrze?)
Czy się czepiam dla samegop czepiania? Ot to już problem na który muszę zwrócic uwagę i się zweryfikowac skoro jest to tak odbierane :-( . Postaram się od tej pory tego na tym portalu nie robic -poniewaz jest to tutaj druga podobna uwaga.
Doszliśmy juz do konsensusu. :rotfl:

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlaku

Kamil

Kamilu! Dziękuje za tak wyczerpującą i szczerą wypowiedź.Nie ukrywam, iż nie o takim konsensusie myślałam.Wybacz, ale to nie jest wyjście,;tylko ucieczka czy też obrażanie się.Nikt przecież nie chce żebyś odchodził, prosimy tylko żebyś troszkę złagodniał i w czytaniu wierszy widział więcej dobrego.Żeby tego typu komentarze tzn.negatywne. były pisane z pozycji propozycji, a nie- nieomylnej racji.Tak więc bardzo proszę przemyśl swoją decyzję i tak pochopnie jej nie podejmuj.Jesteś tu lubiany i ceniony Kamilu i będę miała wyrzuty sumienia, że przeze mnie odszedłeś.To naprawdę nie jest dobre wyjście.No chyba , że Cię tak mocno uraziłam, że nie dasz rady tu zostać.
Pozdrawiam mając cichą nadzieję, że zmienisz decyzję, za co już awansem......
kamila vel Ginsana