Little Boy

[Gryf]

już wieczór zapada lecz wciąż jest jasno
żar nieugaszony bez krwi i ciała
zwęglone kawałki stal poskręcana
okrutny spektakl historia zagrała

a świat nie zapłakał...

podmuchem wiatru szary popiół krzyczał
zieleni nie było błękit nie spiewał
radosne trele upiekły się w ogniu
ponury refren zagłady rozbrzmiewał

a świat nie potępił...

gdy mały chłopiec swój występ zakończył
kurtyna opadła czarnym woalem
czy ktoś się upomniał o tych co w dole?
czy ktoś pomyślał co będzie tam dalej?

świat szykował graczy do drugiej rundy...