siedzę w bieli...

[Gryf]

(2014-11-14 15:04:01)member22 napisał(a):  Wiersz dobry, ale za dużo w nim rekapitulacji i nawet jeśli jest to zamierzone, to skutkiem tego jest monotonia. Nie wiem skąd nagle wzięła się w poincie zieleń. Ja bym zakończył w ten sposób - Jestem magistrem, lecz nie bieli. Skoro głównym tematem jest biel, to moim zdaniem, warto jest być konsekwentnym i kontynuować wątek do końca. Z utworu widać jasno że w swym życiu robisz dobrą minę do złej gry. No cóż tak się składa że trudno żyć inaczej w dzisiejszych czasach. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Witaj Member, dzięki za odwiedziny. Tak utwór jest właśnie o takim robieniu dobrej miny do złej gry. Już wyjaśniam, otóż piszę o tym jak to jest kiedy wykonuje się zawód, którego się nie wybrało, a który został narzucony.
Owa biel, która się tak przewija (natrętnie) to właśnie ten zawód, to niestety jest farmacja (dziś faktycznie nie wdzięczna dziedzina życia),
zaś kolor zielony oznacza zawód, który sam wybrałem, a nie mogłem go wykonywać, była nim biologia.
Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.