Wiosenna Miłość

[kakashi696]

Kruszy się doba,wstaje już świt
Ze słońca spada promienny liść
Marcowy miejscowy wita nas
Boś my grzeczni i mili;nurtuje nas
Nic nie wiedząc szliśmy za nim
Trzymając się za ręce
Myśląc o tym samym
Znak po znaku
Ciemność wchodzi w głąb
Widzę świece i promień zachodzące w mrok
Powiew grzechu przelatuje przez nasze ciała
Oczy zamknięte widzą nasze zdrady
Czekając jeszcze chwile
Zostając tylko sam