Czułość

[male_p]

uśmiech ślę słońcem w twoje źrenice
ciepłem spojrzenia znów się zachwycę
ja rozmarzonym odpowiem wzrokiem
płynie do ciebie uczuć obłokiem

zachwyceniem radością czułości wzlotem
tak bliscy sobie czekając co nastąpi potem
nieświadomi rozbudzonym się uczuciem
wnikniemy w jedność ciała i jedną wspólną duszę

ponad chmurami ponad gwiazdami
gdzie rozkochane myśli wciąż błądzą
może los sprawi że gdzieś się spotkamy
a drżące dłonie powitać się zdążą

namiętne usta znów poczują twój smak
wiedząc że już zawsze pozostanie tak
okryty falami spływających włosów
uniesiemy się ponad granicę głosów

by nieboskłon jasność naszą pokazał
jak Stella Maris kurs miłości wskazał
zagubionym bo wciąż ich przeciez tylu
w nieśmiałości zamkniętych profilu