Rzeka

[Teresa]

stoję na brzegu i patrzę
na mijającą mnie wodę
napływa skądś nieustannie
i dokądś odpływa

czy może mieć swój życiorys
charakter zmienny w ruchu
toczący nurt rzeźbiony
niestałością co na luksus
nie godzi a niezmienność
jej obca

każe kapryśnie poznawać od nowa
z logiczną sprawnością jej zagadki
dna potem dzikie ryby nieufne skryte
odmienne lecz podobne

taka zależność wielostronna
równoczesna z innym skomplikowanym
ładem że nie potrafię sobie poradzić
z powikłaniami

gdy woda gna spławik a wędka krótka
by odkryć jej tajemnice