bezpowrotnie bez wyjścia
|
2008-05-01, 21:57:32
Post: #1
bezpowrotnie bez wyjścia
|
|||
|
|||
Bezpowrotnie bez wyjścia
Wtulona w kaloryfer opowiadam swoim myślom bajki. Bezwolne usta zepchnięte na margines. Nie mam już nic, tylko ślad szminki na rękawie Ależ oczywiście, że wiem, jak wrócić do życia. Mogę być jak Łazarz i nie potrzebuję do tego Chrystusa Pamiętam czasy, gdy śnieg kojarzył mi się tylko Ze śniegiem. Tak dawno temu. Może to nawet Nie byłam ja. Może nigdy nie było Mnie. Tylko śnieg. Białe przemienienie, bierzcie I jedzcie z tego wszyscy. My, dzieci bez ideologii Bez marzeń, bez szans. Bo z niektórych chorób Wychodzi się tylko na cmentarz. Bo czasami nie da się Wyjść na ludzi, nie ważne, jaką drogę wybierzesz. Opowiadam swoim myślom bajki o Bogu. Ale nawet one nie są na tyle naiwne, By uwierzyć. Wiem, jak wrócić stąd do życia. Chciałabym. "Życie jest zabawne, kiedy się tylko przestać nad nim zastanawiać." ~Kurt Vonnegut~ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
bezpowrotnie bez wyjścia - misery - 2008-05-01 21:57:32
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości