Co nas nie zabije....

[czardasz]

pytam Boże jak przetrzymać
jak zasnąć kiedy sen nie przychodzi
co zrobić by łzy zatrzymać
wszystko się wali życie odchodzi

daleś tak trudne zadanie
upadam przed tobą na kolana
od wielu miesięcy zadaje to pytanie
codziennie ze łzami budzę się z rana

zmęczona życiem w niepewności
udawaniem jaka jestem radosna
we mnie tyle samotności
droga do zbawienia nie jest prosta

wieczorem kiedy spać się kładę
demony wychodzą z każdego kąta
choć słowa modlitwy wypowiadam
strach w oczy bezsenne zagląda

Boże wiesz ,ze ja wszystko zniosę
tylko daj znak o to cię prosze