Czy warto narzekać...
|
2008-10-09, 08:23:39
Post: #1
|
|||
|
|||
Może to jest odpowiedź na zadne w temacie pytanie czy warto narzekać?
"dopiero wtedy, gdy człowiek pogodzi się ze smutkiem i wypłacze wszystkie wstrzymywane łzy, może naprawdę wyleczyć swoje rany" (przekleiłam to ze strony o smutku) Może niektórym narzekanie przynosi ulgę zastanów sie raz, zanim coś dasz, dwa-zanim przyjmiesz i tysiąc zanim zażądasz |
|||
2008-10-09, 09:29:09
Post: #2
|
|||
|
|||
Zauważyliście, że ludzie, w szczególności Polacy (bo amerykanie już nie) wyznają taką jakby normę, aby źle mówić o wszystkim, o świecie, o innych ludziach, bo nie można im ufać, bo tyle jest niesprawiedliwości, bo tyle zagrożeń, bo lekarze oszukują - generalnie sprowadza się to do tego by narzekać.
Ludzie mają pewien problem z optymizmem - są negatywnie nastawieni... Może to wynika z jakiejś zaszłości, z historii kraju.... ale tak naprawdę to trudno się doszukać przyczyn - a może ja po prostu nie wiem :-| Tak sobie myślę... może też dlatego, że osoby narzekające łatwiej nawiązują bliższe kontakty i relacje, a osoby pozytywnie nastawione do wszystkiego są odbierane jako zbyt pewne siebie i naiwne. Powiem Wam, że w moim zakładzie pracy zwolnili ostatnio pewną dziewczynę, jako powód przekazali jej - że jest zbyt pozytywnie nastawiona do życia!! Gdy to usłyszałam pierwszy raz uznałam to za jakiś absurd, ale.... Ja już więcej nic nie powiem, bo uznacie mnie za zupełnie pokręconą (w tajemnicy powiem, że niewiele się pomylicie!) Pokazuje Wam zalety negatywnego nastawienia...już sobie wyobrażam co teraz o mnie myślicie...cóż, może głębiej zastanowię się nad tym.. jutro? Absolutnie nie namawiam nikogo do takiego myślenia... bądź do tego by był pesymistą.. Teraz by już zupełnie Wam namieszać powiem, że optymistą warto czasem być⦠Dowodem jest choćby bajka o dwóch szczurach, które weszły do słoików ze śmietaną. Jeden zamachał parę razy i powiedział sobie: âNic się nie da zrobić. I się utopiłâ. A drugi machał łapami, aż ubił masło, wyskoczył po nim i do dziś biega po świecie. Na zakończenie tej zakręconej dywagacji powiem jeszcze: Zawsze warto mieć nadzieję!! zastanów sie raz, zanim coś dasz, dwa-zanim przyjmiesz i tysiąc zanim zażądasz |
|||
2008-10-10, 21:29:45
Post: #3
|
|||
|
|||
Narzekać nie warto, trzeba z tym walczyć ! Narzekamy nieraz ze zwykłego nawyku nieraz czujemy taka potrzebę, by nas ktoś zrozumiał, przytulił...ale co za dużo to nie zdrowo
|
|||
2008-12-06, 00:51:39
Post: #4
|
|||
|
|||
Ninoczka napisał(a):Ale każdy Polak - jest mistrzem w narzekaniu a wlasnie ze nie kazdy a kto na tym forum narzeka ;-) ano odwaz sie i wskaz palcem :oops: |
|||
2008-12-06, 01:05:29
Post: #5
|
|||
|
|||
:lol: hahahaha nie pamietam-amnezja jakasik mnie dopadla, trza po lecytynke siegnac :lol:
|
|||
2008-12-09, 11:56:27
Post: #6
|
|||
|
|||
Narzekanie czasem może byc jak lekarstwo, trochę się pogada pogada, wyrzuci z siebie złe emocje i myśli a potem - jak ręką odjął
czy nie? |
|||
2008-12-16, 15:46:52
Post: #7
|
|||
|
|||
ja tam często narzekam, mam na co to se narzekam... xP
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2008-12-16, 22:55:57
Post: #8
|
|||
|
|||
:lol: witajcie w klubie
miłego dnia |
|||
2008-12-21, 09:33:56
Post: #9
|
|||
|
|||
;-)
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2008-12-21, 13:27:03
Post: #10
|
|||
|
|||
Nie możecie ponarzekać po świętach
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości