sese tuttu

[gari]

ostatnio znów nieco skrzypi-pi podłoga. tak
między nami obijam się o ściany, o ciebie i muszę jeszczej,
już dościej, żeby przestać być tak okrutnie czuła, natrętna.

ty już więcej nie pi-pij najmilejszy. mój wybrany. mój jedyny.
jeszcze się gdzieś rozmijamy. już jest kocham, palec goły i odziany.
już wykleństwa marne. najmarniejsze.

jestem tak do znudzeństwa twoja, że nie mogę już
wstrzymać trzeźwemu. cholera wie, które z nas i kiedy
prawdziwsze. ukochańsze. do rany przyłóższe.


potem zawsze trochę wstyd. powietrze stoi i tak się czeka,
kto pierwszy kogo wydu-du-cha.

[anja]

Podoba mi się.
Mi-mi-łość mał-żeńska gości w tym domu ale jakoś tak obija się po-po kątach.
Ekstra przekaz :brawo:

[Kamil Rousseau]

anja napisał(a):Podoba mi się.
Mi-mi-łość mał-żeńska gości w tym domu ale jakoś tak obija się po-po kątach.
Ekstra przekaz :brawo:

tak, ale...padły słowa : nie pij wiecej - to ból i problem....wódka zabija w koncu miłośc, bo staje sie nowa kochanką.

a...skrzypiąca podłoga to kosz-mar- szczególnie skrzypiąca na okrągło/powtarzalnie (patrz pi)

[czardasz]

dobry przekaz....swietny wiersz... :-)

[Nina]

A na początku zawsze są ...piękne chwile, marzenia o szczęściu...
Szkoda, że tak często właśnie rozmyte przez ...
Podoba mi się forma zapisu!

[gari]

tak z ciekawości: czy nikomu pi-pi nie skojarzyło się z telewizyjnym wy-pi-kaniem?
życie często jest o smaku gorzkiej czekolady, niby przyjemne, a jednak niedosyt
skrzypienie podłogi drażni, bezsilnieje, a w kolejne dni są jak wycyklinowane i tak na zmianę
i tak to już jest i inaczej być nie potrafi

dziękuję Wam serdecznie za zajrzenie, za słowa od siebie, a szczególnie - za Wasze interpretacje
ciepło
G.