Człowiek się rodzi bez koloru

[SzaryWilk]

[center]
Człowiek się rodzi bez koloru
Bezbarwny wodą, szybą w oknie.
Czasem go słońce dotknie brązem,
Lub na przystanku deszczem zmoknie.
Przez całe życie zbiera słowa,
Szare, niebieskie i różowe,
I dni kolejne z nich układa
Jak wycinanki kolorowe.

Najbardziej czeka się na takie,
chowane skrzętnie gdzieś na potem,
które Ktoś drugi podaruje
grawerowane czystym złotem...
[/center]

[Interpelacja]

Może się nie znam..... ale nie wszystko rozumiem..... Piszesz:
Człowiek się rodzi bez koloru
Bezbarwny wodą, szybą w oknie....
Człowiek się rodzi szybą w oknie???? tak to odczytuję... Może lepiej byłoby bezbarwny jak woda, jak szyba w oknie - wszystko prawie tak samo tylko bardziej czytelnie....
Ale ogólnie - bardzo mi się podoba

[czardasz]

juz jestes witaj po urlopie Robercie :-)

[misery]

SzaryWilk napisał(a):Przez całe życie zbiera słowa,
Szare, niebieskie i różowe,
I dni kolejne z nich układa
Jak wycinanki kolorowe.

to chyba najlepszy fragment, zbieramy słowa...czasami wydaje się, jakby cała rzeczywistość była ze słów. kolorowych, bądź nie, ale jednak.

[teemoore]

Interpelacja napisał(a):Człowiek się rodzi szybą w oknie????

rodzi siębezbarwny szybą - przeźroczysty. Właśnie musi być troszkę nieczytelnie : )

[male_p]

A może rodzi się jak diament, który trzeba z wiekiem oszlifować lub jak łza taki nieskazitelny, otwarty na życie ...