...policzyłeś sylaby?
|
2008-07-22, 15:16:07
Post: #1
...policzyłeś sylaby?
|
|||
|
|||
...policzyłeś sylaby?
jak w marnym serialu, za dużo wątków jak w moim życiu â nikt nie jest w porządku jak w twoim wierszu â wszystko się rymuje jak w częstochowie â zaraz zwymiotujesz każdego dnia inny bilans sylab bez znaczenia każdy jeden wyraz rozpaczliwie szukasz jakiejś puenty obiecujesz sobie â nigdy więcej splątane wątki, te same dialogi w swojej biografii sam nie wiesz, co robisz chcesz być dosadny, chcesz wszystko wykrzyczeć ale brak ci odwagi â jak w moim życiu patrzysz na tych ludzi, na ich martwe twarze szukasz metafor, życia szukaj raczej liczysz sylaby, bo nie masz na kogo liczyć ale nic się nie zgadza â jak w moim życiu strasznie głośno, niesamowicie blisko ktoś inny za ciebie przeżył to wszystko a ty, jak w wierszu âutknąłeś na początku jak w moim życiu â nie jesteś w porządku ...wreszcie jestem w tej rubryce :rotfl: zrymowałam coś w końcu efekt jest jaki jest, ale te wszystkie niedociągnięcia są obecne więc będę wdzięczna za uwagi wszelkie. "Życie jest zabawne, kiedy się tylko przestać nad nim zastanawiać." ~Kurt Vonnegut~ |
|||
2008-07-22, 22:52:00
Post: #2
|
|||
|
|||
ewetka napisał(a):nigdy więcej-mówisz, lecz nikt nie jest święty:arrow: świetne,,,,dźięki w ogóle za ten 12-zgłoskowiec...z tym kogo-zyciu to rzeczywiście mozna coś jeszcze wymyślić...ALE nie narzekam, bynajmniej tylko tego "strasznie głośno, niesamowicie blisko" bym nie zmieniła, bo to - tak nawiasem mówiąc - tytuł, czegoś, co mnie zainspirowało...ale i tak i tak musze przyznać - liczenie sylab Ci idzie świetnie ;p dźięki again podoba mi się ta wersja tesh "Życie jest zabawne, kiedy się tylko przestać nad nim zastanawiać." ~Kurt Vonnegut~ |
|||
2008-07-24, 14:01:23
Post: #3
|
|||
|
|||
wolę Ciebie w białej, ale nic nie zaszkodzi cos niecos zrymowac...przekazowo Ci sie udało bo wyszło śmiesznie ale technicznie pod zdechłym azorkiem , co wcale nie znaczy iz nie powinnas pisać - początki są zawsze trudne - tym bardziej poezja rymowana :mrgreen: :rotfl:
więc sie nie przejmuj moja srogą opinią :-P kamil ps. pisząc wiersz nie liczy sie sylab - one same podczas pisania powinny się odpowiednio ustawić - to dzieje sie w duszy autora (tylko czasami zdarza sie wpadka, lub...robi ją autor xcelowo - ale to się wyczuwa czytajac wiersz) jestem jaki jestem |
|||
2008-07-24, 14:02:47
Post: #4
|
|||
|
|||
Ewetka już Ci pokazała że wiersz sylabiczny ma rytm i dużo lepiej sie czyta . Prawda?
jestem jaki jestem |
|||
2008-07-25, 22:23:30
Post: #5
|
|||
|
|||
no tak te sylaby to zaraz się przyznam, skąd mi się wzięło to ich liczenie - więc ja zwykle nic nie licze (jako ze nie rymuje, więc... ) ale - na innym portalu poetyckim, no wiadomo którym ludzie w ramach pomocy wzajemnej czy tez Bóg wie czego jeszcze liczą sobie nawzajem te sylaby i czasem to jest posunięte do granic absurdu - ktoś kogoś gromi za to, ze w którymś tam wersie miał tą jedną sylabę więcej itp...więc to jakoś zainspirowało mnie do przyjęcia "policzonych sylab" za jakiś, nie wiem - symbol porządku, zbawiennej rutyny itp wiem, ze się nie liczy ich pisząc - powinny "same się policzyć" :mrgreen: a co do białej - tesh "siebie tak wolę"....ALE tamtego wieczora - tu wyznaję, jak ABSURDALNE mogą być inspiracje - oglądałam "8mą milę" (film o Eminemie. Raper - w kwestii wyjaśnienia, za które przepraszam ale nie mogłam się oprzeć) no i ....musiałam coś po tym filmie zrymować ;> no, to tyle w kwestii moich konfesyjnych elaboratów...mam do takich monologów słabość, WIEM (ale pracuję nad sobą. i nad rymami tesh będę)
"Życie jest zabawne, kiedy się tylko przestać nad nim zastanawiać." ~Kurt Vonnegut~ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości