ich troje...
|
2016-11-30, 14:50:34
Post: #1
ich troje...
|
|||
|
|||
.
W pewien zimny poranek
odwiedziłem nasz ganek by spokojnie wypalić Vicera, gdy wtem słyszę krzyk żony - więc powracam spłoszony... ...Jej kochanek spod łóżka wyziera Zapomniała bidula że ją przecież przytulał tuż przed nocą, gdy mnie nie było. Więc ja łaps go za ramię No i wrzeszczę - ty chamie!!! ...potem pięścią go prosto w ryło |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości