Generał

[Toyer]

Po wielu wojnach o pokój święty wewnętrzny
generał usiadł w bujanym fotelu
zapalił fajkę pokoju
patrząc na blizny na swym mięsnym słoju
pofałdowanym jak galareta
pyta właściciela kawalerki
gdzie ta żyleta?
szram za wiele
fałdy w normie
co ma zrobić na emeryturze żołnierz?
czynszu nie podniosę
siostrę Biedę na plecach noszę
i to za darmo
dobranoc generale
ja tez palę
więc jutro pogadamy
śpij mój towarzyszu broni ukochany

[Niedzisiejszy]

Bardzo piękny wiersz ukazujący to co często przeżywają weterani i kombatanci. Wojna takich ludzi nie kończy się z chwilą powrotu, ale trwa nadal, czasem całe życie. Pozdrawiam

[Toyer]

Wiersz nie jest o kombatantach lecz o jednym Generale którym jest mózg ludzki

[Niedzisiejszy]

Haha interpretacje są różne, ale rzeczywiście bardziej pasuje do mózgu.
Pozdrawiam

[member22]

Tak, to rzeczywiście mógłby być obraz płaszcza mózgu utworzonego z bruzd i zakrętów. Jeśli zamierzenie było właśnie takie to niewątpliwie jest to bardzo ciekawe przedstawienie anatomii, godne Leonardo da Vinci. Pozdrawiam

[Toyer]

Zamierzeniem było przedstawianie relacji pomiędzy mózgiem a myśleniem. W zasadzie jedno bez drugiego istnieć nie może. Mózg jest najważniejszym organem człowieka, takim centrum dowodzenia. Jak właściciel na przykład pali papierosy to nałóg ten jest zakorzeniony zarówno w mózgu jak i w myśleniu. Wiersz jest rozmową między tymi dwoma pojęciami. Pozdrawiam

[Gryf]

To stąd mięsny słój, pofałdowany jak
galareta.
Super, dobry pomysł.
Pozdrawiam.

[ElaM]

Ja już Ciebie nie komentuję tylko dodaję gwiazdki... Pozdrawiam

[Bezimienny Znikąd]

Wiersz militarny, lub nie. Temat dość ciekawy rozważania nad tym co dalej.
Piszesz w komentarzu, ze chciałeś oddać relację
między mózgiem, a myślami.
To się udało.
Pozdrawiam.

[Toyer]

dziękuję za opinie. pozdrawiam