Nie dosiadaj się do mnie

[okipage]

Nie dosiadaj się do mnie błagam
Nie mam dziś humoru aby gadać
Jeśli masz sprawę to przyjdź jutro
A jak nie to spadaj
Nie obgaduj ze mną sąsiada
Drugi sąsiad z chęcią go obgada
A sąsiada, tego drugiego
Spróbuj obgadać u pierwszego
Ale nie dosiadaj się do mnie błagam
Nie mam dziś humoru aby gadać
Wiem że marnuje sobie życie
Że sam strzelam sobie w potylice
Każdy ma prawo w dzisiejszym położeniu
Zmarnować swe życie po swojemu
Nie dosiadaj się do mnie błagam
Nie mam humoru aby gadać
Jak masz sprawę to przyjdź jutro
A jak nie to wypierdalaj stąd
Wypierdalaj

[Fred]

"Nie obgaduj ze mną sąsiada
Drugi sąsiad z chęcią go obgada
A sąsiada, tego drugiego
Spróbuj obgadać u pierwszego"
Hm. słowem: "Jedna baba drugiej babie"
Trochę za słaby po0mysł jak na wiersz.

[member22]

Wiersz bardzo słaby. Rymy dobierane na siłę. Brak podziału na strofy. No i jeszcze te wulgaryzmy w poincie, nie wiem po co. Popieram Freda to nie jest dobry pomysł na wiersz, ale raczej na bezsensowną paplaninę. Pozdrawiam