List do Stwórcy

[member22]

List do Stwórcy

Zapomniałem o Tobie Boże
Zapomniałem o Tobie w Modlitwie
Kiedy ścielę co wieczór łoże
Gdy mam myśli codzienną gonitwę

Zapomniałem o Tobie w drodze
Zapomniałem też przy posiłku
Ty zaś pomagać wciąż możesz
By życie nie było wysiłkiem

Zapominam o Tobie w Kościele
O Twych Naukach i Przykazaniach
Ty żeby było weselej
Dałeś mi smak Miłowania

Już nie zdaję na Ewangelię
I nie czytam Jej z przekonaniem
Ty mi czynisz więcej niż wiele
Uciszywszy serca płakanie

I tak idę przez ziemię bez Ciebie
Podążając za wiary pustkowiem
Ty mnie raczysz porannym Chlebem
A czym jeszcze tu nie dopowiem

Ty wybaczasz mi każdą winę
Jak wbrew Tobie się nieraz rozsierdzę
Bo ja nadal chcę ufać nim zginę
Panie Boże w Twe Miłosierdzie

[Fred]

Poczytałem, zadumałem się.
Bardzo trudno napisać wiersz - modlitwę.
łatwo popaść w przesadę, sztuczny patos, naiwność, czy nawet tani blichtr.
Ty uniknąłeś według mnie tych pułapek.
Wiersz ma dostojny klimat, ale modlitwa może taka być. W końcu temat jest bardzo poważny. Traktujesz tego Boga bardzo serio.
Moje wyrazy uznania

[member22]

Dziękuję za tak pochlebną opinię. Jestem nią bardzo zbudowany na teraz i na przyszłość. Pozdrawiam

[anja]

Podobnie jak Fred. Człowiek nie zawsze modli się formułkami, takie szczere wolne myśli są więcej warte dla Boga (tak mi się wydaje) a jeszcze ubrane w rymy to już sam miód
Nie ukrywam że zawilgotniały mi oczy

[Gryf]

Member, bardzo pięknie. Kiedyś ktoś mi powiedział, że najlepszą modlitwą jest taka, która płynie z serca.

[member22]

Dzięki bardzo Wasze komentarze to miód na me serce i duszę. Pozdrawiam najmocniej

[Ewa]

Ja podobnie jak Fred modlę się Twoimi słowami... Niezwykły cud.,,

[member22]

Taka modlitwa płynąca prosto z serca jest najlepsza, bo Bóg nie wysłuchuje formułek lecz słów wolnych od sztywnie narzuconych reguł. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.