Manifest
|
2011-01-04, 05:06:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-19 13:23:04 przez Arti.)
Post: #1
Manifest
|
|||
|
|||
...
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2011-01-04, 11:28:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-01-04 11:33:49 przez Grześ.)
Post: #2
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Zaiste odpowiedź godna pytania, które zadałem, a jednak.....
No właśnie. Brrrrrrrrrrrrr. Do tej pory poezja była jakby motorem do czystości języka, do utrzymania tego co w kanonach nazwano poprawnoscią kulturową. Mnie na przykład nie podoba sie rzucanie słów z zakresu łaciny kuchennej w wyrażanych myślach, bo chociażby powoduje to brutalizacje wpierw jezyka, potem postępowań, następnie zwyczajów. Ja wiem, że jesteśmy zwierzętami, ale takie zachowanie zmierza w kierunku samozagłady. Jeśli ktoś tego nie dostrzega, to szkoda. Przyjete pewne granice postępowań do tej pory wyznaczały granice miedzy pojeciem dobra i zła, między tym co postępowe a co wsteczne. Wydawać by sie mogło, że żyjąc zgodnie z tymi kanonami, stymulujemy wspólnie postęp, który daje wszystkim podobne szanse. Z napisanych powyżej słów, z tego "manifestu" wynika jednakze tylko jedno - "Jak sobie nie potrafimy dać rady środkami przyjetymi - działajamy środkami wszystkimi" czyli - po trupach do celu. W konsekwencji poetyckiej - jesli nie potrafimy w pewnych kanonach znaleźć ujścia dla swojej, indywidualnie odczuwanej poezji, bo "wszystko już było", to czemu nie pójśc na sktóty, pisząć językiem ulicy, tworząc atmosferę pod publiczkę (zreszta nie całą), dla samego zaistnienia. Zadziwiające w tym wszystkim jest to, że posługujac się słowem, usiłujemy zaistnieć za wszelką cenę niezależnie od skutków. Oczywiście nikt nie jest zobowiazany czytać tak tworzone dzieła, oczywiście każdy ma swoje niepodważalne prawo do wyrażania swoich odczuc, myśli i stanów emocjonalnych w takiej formie w jakiej chce to robić. Mam tylko jedno pytanie - czemu manifest stara sie narzucać "jedynie słuszną linię postepowania w tym miejscu gdzie dobrowolnie przyjete są jakieś normy, które na dodatek dla uczestników tego grona są odpowiednie. Mam nadzieje, ze nie uraziłem uczuć ani nie obraziłem nikogo swoją odpowiedzią. Dla mnie poszukiwanie nowego wyrazu poezji to nie jest odrzucenie wszystkiego co do tej pory istniało, ale zaprzęgnięcie umysłu i woli, praca nad sobą, która daje wszystkim wokoło oddech i postęp. Brutalizacji poezji i zaprzeczeniu wszystkiemu mówię - NIE. pozdrawiam Grzegorz Grześ |
|||
2011-01-04, 15:35:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-19 13:24:23 przez Arti.)
Post: #3
RE: Manifest
|
|||
|
|||
...
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2011-01-04, 16:14:22
Post: #4
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Ja tu wróce, bo czytania jest na dwa wieczory, jestem w połowie i mam już swoje zdanie
miłego dnia |
|||
2011-01-04, 16:19:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-19 13:23:49 przez Arti.)
Post: #5
RE: Manifest
|
|||
|
|||
...
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2011-01-04, 16:26:26
Post: #6
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Nie patrz na odcisk, wiem że Grzegorz jest jak łagodny jak baranek on by rękę podstawił żeby ktoś nie miał odcisku. To takie spieranie się dwóch ........ Wróce tu
miłego dnia |
|||
2011-01-04, 17:19:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-01-04 17:46:20 przez Grześ.)
Post: #7
RE: Manifest
|
|||
|
|||
"wybacz Grzegorz ale Manifest musiałbyć napisany takim, a nie innym językiem. Co do negowania, powtarzam, walczymy o własną niezależnosć doskonale zdając sobie sprawę, z istnienia innych nurtów, które nam nie przeszkadzają dopóki ich autorzy nie wchodzą nam w drogę. Nie jest to łatwe bo konserwatywni poeci potrafią być jak wrzód na dupie. Nie mamy lekko na forach, próbuję się nas dyskryminować spychając na margines. Walczymy o równouprawnienie siłą negacji. Nikomu nie narzucamy by się do nas przyłączył, wskazujemy pewną drogę i tyle."
Warsztat poetycki według mnie powinien dążyć do doskonałości. Poezją można wyrazić każdą myśl nawet dość brutalną, ale nie powinno to powodować uczucia niesmaku. Nie dlatego, że to jest zabronione, ale dlatego żeby wszystko co nas otacza kierowało się w stronę czegos co ja nazywam radością istnienia. Krytykowanie konserwatywnych poetów (dodatkowo podkreślając swoje stanowisko epitetem) jest wyrazem bezradności, przy wielkiej chęci zaistnienia. Według mnie - nie tedy droga. Słowa ogólnie uznawane za wulgaryzmy stosowane były w poezji od dawna - to fakt. Ale do dobrego tonu nie należy obrazanie kogoś czy przypisywanie mu cech które powodują poczucie dyskonfortu. Działać tu może prosta zasada prowadząca do konfrontacji, ta zaś jest zarzewiem otwartych sporów i w końcu dezorganizacją forum. Swojego czasu przeżyłem takie fora które pomimo iż rokowały całkiem nieźle - rozpadały sie z podobnych powodów. Walczyc o równouprawnienie można oczywiście na wiele sposobów. Wiele z nich to sposoby konfrontacyjne - właściwie prowadzące tylko do jednego - do klęski którejś ze stron. Nie jest to korzystne dla nikogo, chyba, że ma to w celu wyznaczającym ten typ postępowania. Istnieją również metody niekonfrontacyjne, czyli takie które nie czyniąc nikomu afrontu - powodują, że czytający ZACZYNA SIE INTERESOWAĆ NOWYMI TRENDAMI. Jednak stosowanie metod niekofrontacyjnych jest daleko trudniejsze, wymagając wspięcia się na wyżyny. To że nie każdego na to stać to oczywiste. Z reguły w takich przypadkach obiera się prostszą drogę... Dyskryminacja na forach nie jest spowodwana niechęcia do kolejnego autora, ale do tego, ze ustalone reguły gry w danym środowisku są dewastowane. Jeśli komuś odpowiada jakis rodzaj wypowiedzi, a nie odpowiada mu innym - nie jest to dyskryminacja, ale chęć obrony swojego stanowiska, przyzwyczajenia czy stylu bycia. Osobiście, jeśli będę chciał czytać proponowany rodzaj poezji - to na pewno poszukam jej w internecie. Jak narazie nie mam takiej potrzeby ani nie czerpie z tego przyjemności. I na koniec zacytuję jeszcze raz pewnien fragment: "które nam nie przeszkadzają dopóki ich autorzy nie wchodzą nam w drogę". Oznacza to, że jesli ktoś wchodzi do czyjegoś domu robiąc bałagan - to reakcja obronna jest wchodzeniem w droge? Fe toż to jest nic innego tylko agresja - próba narzucenia komuś swojego stanowiska cos co tak bardzo jest Ci nie na rękę. Swoją droga chciałbym usłyszeć interpretacje określenia "wchodzenie w drogę" z pozdrowieniami Grzegorz [21] Grześ |
|||
2011-01-04, 18:16:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-19 13:24:48 przez Arti.)
Post: #8
RE: Manifest
|
|||
|
|||
...
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2011-01-04, 18:56:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-01-04 19:00:40 przez Grześ.)
Post: #9
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Słowa , Słowa, Słowa
Tani populizm? - dziwne sformułowanie - może rozumiemy pod tym pojeciem co innego? każde sformułowanie ma tyle interpretacji ile jest osób chcących się wypowiedzieć. Nie znam Twojego sposobu patrzenia na to hasło w związku z tym przemilczę. Ciekaw jestes reakcji - a jak ktoś reaguje - to oznacza to dla Ciebie "prowokację" - ot tak napisałeś o moim zdaniu. odwaga? a coż to jest odważnego w rzucaniu niecenzuralnych słów? -dla mnie to po prostu próba odreagowania na to co spotyka się w życiu. rozbieranie do kości? hm - nigdy nie miałem zamiaru być rzeźnikiem (mo że słowo odwaga miało zwiazek z takim zawodem?) "chcemy po prostu przekazać własne zdanie (wolność słowa) przy tym będąc ciekawi z jaką napotkamy się reakcją" jeśli ktos jest ciekaw reakcji to uważnie sie przyglada, uznając różnice zdań, natomiast ktoś kto walczy - nie jest ciekaw reakcji tylko forsuje swoje ZDANIE NIEZALEZNIE OD REAKCJI, JAKO JEDYNIE SŁUSZNE. tobie nie chodzi o poznanie zdania, ale o przeforsowanie swojego stanowiska, czy to sie podoba komu czy nie. Mnie się taki typ pisania -zdecydowanie nie podoba i racz przyjąć to do wiadomości. Nie dopatruj sie w tym populizmu bo go tu nie znajdziesz. Nie piszę swoich opinii zeby stać się popularny. [30] Grześ |
|||
2011-01-05, 15:24:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-19 13:25:12 przez Arti.)
Post: #10
RE: Manifest
|
|||
|
|||
...
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2011-01-05, 19:39:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-01-05 19:42:11 przez Grześ.)
Post: #11
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Szanuje cudze zdanie, ale tak jak i Ty - bede walczył - z tym, że bedę walczył o czytośc jezyka i obyczajów, bo wiem co oze byc skutkiem twojego typu działań.
p.s. dzis rozpoczął sie proces młodych rozwydrzonych ludzi, którzy zamordowali policjanta , tylko dlatego, że zwrócił im uwage (a zaczęło sie od łaciny brukowej). [54] Grześ |
|||
2011-01-05, 21:13:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-19 13:25:28 przez Arti.)
Post: #12
RE: Manifest
|
|||
|
|||
...
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2011-01-05, 22:32:45
Post: #13
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Czy ja cię obraziłem?
nie sądzę wobec tego ty mnie też nie obrażaj tu nie ma pola na takie działania ja piszę o skutkach "eksperymentów" z zastosowaniem brukowego słownictwa Grześ |
|||
2011-01-05, 23:39:59
Post: #14
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Arti masz prawo mieć swoje zdanie lecz tak sobie poczytałam Twoje wiersze ....piszesz głową nie sercem
a najbardziej jakoś mnie dreszcz przyszył czytając Twój wiersz "***ludzie lękają się o drobiazgi" i zacytuję urywek przy którym zębami zazgrzytałam "nie martwię liczbą ofiar na krajowej siódemce podaną w wiadomościach aby zabić nastrój" wiesz co nie znam się na budowie wiersza ja tylko się w wiersze wczuwam i odbieram tak jak odbieram i mam pytanie... a jak by ktoś bliski zginął na tej krajowej siódemce jak byś zareagował ? nadal byś miał nastrój pogodny..... a może ja Twój wiersz źle zrozumiałam ? i być może też mam coś nie tak z głową lecz mam nadzieję ,ze będziesz się trzymał "nie obrażam się o to że ktos nie odmachał mi na ulicy że nie zadzwonił" A TERAZ RÓBTA ZE MNĄ CO CHCETA OOOOOOOoooooooo i tyle na ten temat !!!! Pozdrawiam Humor jest kołem ratunkowym... w nurcie życia. |
|||
2011-01-06, 11:14:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-01-06 11:20:25 przez anja.)
Post: #15
RE: Manifest
|
|||
|
|||
Odniosę się do początku Manifestu.
Paweł pisze: Dość tego pieprzenia! To słowa, które często cisną mi się na usta, gdy czytam współczesnych, internetowych poetów. Tych samych, których mógłbym nazwać o tyle marnymi, co zastałymi, a niekiedy wręcz cofniętymi w rozwoju. Poetów, grafomanów, gniotorobów, nędznych wyrobników chałupniczych, którzy w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach uznali, że wiedzą czym jest poezja i jak powinna wyglądać. Cieszę się że to forum istnieje, zauważ że tu wszyscy piszą tak jak potrafią, lepiej i gorzej, ale dla nich jest to forma pokazania swojej duszy, emocji, trosk i radości. To nic że nie wychodzi to najlepiej, że "rasowi" krytycy odrzuciliby nie doczytając końca, dla tych piszących jest ważne to co napisali i że ktoś ich czyta. Piszesz: Dość plastiku, suszonych, słodzonych motylków, kwiatków, i zdrobnień od których chce się rzygać. Opisywania świata, jakby był rajem, bez żadnej skazy brutalności i zła jakie się na nim panoszy. Dość udawania, że nie ma emocji a uczucia można ograniczyć jedynie do pozytywów i zagłaskać nimi innych! Być może że ci co piszą o kwiatkach, motylkach i badylkach w wierszach uciekają od brutalności dnia codziennego, od wulgaryzmów itp. Mnie np. taka poezja którą czytam na tym forum uspakaja i chętnie tu wracam. Znam inne forum - i Ty Paweł też znasz - gdzie na każdy nowy wiersz reszta forumowiczów "rzuca" się ze swoim uwagami, poprawkami, sugestiami, że wiersz jest "be" . Każdy z nich stawia się w roli "rasowych" krytyków znających się najlepiej na świecie jak powinno się pisać - to nie warsztaty poetyckie to ogólno dostępne forum! I ja lubię tych grafomanów, gniotorobów, nędznych wyrobników chałupniczych, bo są naturalni. Jeżeli dobrze zrozumiałam Manifest to taka jest moja odpowiedź, a co do wulgaryzmów, to nie popieram stosowania nadmiaru takich słów, (również w życiu codziennym), bo nie lubię przegięć w żadnym kierunku. Kiedyś poprawiłam Twój wiersz zastępując wulgaryzmy innym słowem i jakoś przełknąłeś Dajmy każdemu być sobą, jeden wyraża swoje emocje poprzez wulgaryzmy, inny poprzez kwiatki, jak już wspomniałam to nie warsztat poetycki z narzuconymi (przez kogo?) kanonami, dla mnie to odprężająca zabawa Buziaki dla wszystkich. http://dotykiemwiatru.grd.pl/showthread....ight=gniot http://dotykiemwiatru.grd.pl/showthread....ight=gniot i tak tyrzymać miłego dnia |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości